Trwa ładowanie...

Marynarz na pustyni. Recenzja komiksu "Corto Maltese. Przygody etiopskie"

Wielbiciele cyklu Hugona Pratta zdążyli się już przyzwyczaić, że Corto Maltese ląduje w różnych ciekawych zakątkach świata, a niezależnie od miejsca swego pobytu ten maltański marynarz ma też wyjątkową zdolność pakowania się w kłopoty.

Marynarz na pustyni. Recenzja komiksu "Corto Maltese. Przygody etiopskie"Źródło: Materiały prasowe
d103ai1
d103ai1

Nie inaczej jest w rozgrywających się pod koniec I wojny światowej „Przygodach etiopskich”. Trzeba jednak podkreślić, że cztery historie zawarte w tym albumie są nie tylko naprawdę wciągające, ale mogą również niejednokrotnie zadziwić czytelników.

W pierwszym epizodzie – „W imię Allacha Miłosiernego, Litościwego!” Corto uczestniczy w tajnej misji w Jemenie. Możemy się przekonać, że rywalizacja o wpływy w tym regionie między Brytyjczykami a Turkami i Niemcami prowadziła do zaskakujących sojuszy. Towarzyszami bohatera w akcji mającej na celu uwolnienie młodego księcia Sauda przetrzymywanego przez swego wuja Abdula w fortecy Turban są bowiem wykształcony na Zachodzie Arab – El-Oksford oraz czarnoskóry Cush. Realizacja planu nie przebiega bez zakłóceń, ale to dzięki temu będziemy mieć okazję podziwiać pomysłowość i brawurę Maltańczyka – wystarczy wspomnieć choćby o scenie, w której wciela się on w rolę muezzina wzywającego wiernych na modlitwę.

Przeżycia w Jemenie okażą się też początkiem niecodziennej przyjaźni Corto i Cusha. Ewolucję łączącej ich więzi możemy zaś obserwować w dwóch kolejnych epizodach, które rozgrywają się już na Czarnym Lądzie. W „Ciosie łaski” przebywają w forcie dowodzonym przez kapitana Bradta, którym niepotrzebnie sprowokuje Cusha. Czarnoskóry wojownik nie puści płazem zniewagi, w efekcie czego przez moment znajdzie się po przeciwnej stronie walczących stron niż Corto. Ale nawet w tych okolicznościach ci dwaj mogą na siebie liczyć…

Oczywiście nie zawsze jest to dla nich łatwe, o czym możemy się przekonać, kiedy trafiają w rodzinne strony Cusha. Tam znajdą się bowiem w samym centrum konfliktu między dwoma miejscowymi plemionami, a także spotkają potężnego czarownika – Samela, którego moc objawi się w pełni w momencie, kiedy ma dojść do finałowego starcia między Danakilami i Abisyńczykami.

d103ai1

Jeszcze bardziej niezwykły przebieg ma kolejny epizod, w którym Corto Maltese sprzymierza się z tajemniczymi ludźmi-lampartami, aby pomścić pewnego kapitana niemieckiej korwety, który chciał honorowo wypełnić rozkaz. Pełne dramatyzmu wydarzenia toczą się tutaj w zupełnie nieprzewidywalny sposób, na granicy jawy i snu, dlatego też z zapartym tchem obserwujemy ich przebieg niecierpliwie chcąc poznać na finał tej historii.

W „Przygodach etiopskich” znajdziemy więc kolejny zestaw fascynujących przygód Corto Maltese, które z pewnością nie rozczarują wielbicieli tego cyklu. Jak zwykle mocną stroną komiksu są też charakterystyczne rysunki Hugona Pratta, na których możemy podziwiać wiele niezwykłych postaci oraz krajobrazy z Półwyspu Arabskiego i Afryki. Ten album to po prostu klasyka, która zupełnie się nie zestarzała.

Ocena: 9/10

d103ai1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d103ai1