Marian Pankowski mówi o swoim życiu i twórczości - premiera wywiadu-rzeki
Już 9 grudnia w księgarniach pojawi się długo oczekiwany wywiad-rzeka z Marianem Pankowskim, Nam wieczna w polszczyźnie rozróba!
Tom opublikowany przez krakowską Korporację Ha!art to obszerna rozmowa z wybitnym pisarzem i monografia jego twórczości w jednym. Pozycja obowiązkowa nie tylko dla wielbicieli książek Pankowskiego, ale także dla tych, którzy dopiero zamierzają je poznać.
Marian Pankowski mówi m.in.: [...] nie wolno zapominać, że jestem, nie powiem: niewolnikiem, ale na pewno jestem mocno związany z moim dzieciństwem, religią katolicką, z moim domem i matką, która dbała o moralność domu, a także z ojcem socjalistą. I, być może, trzeba w to włączyć pewną zazdrość pisarza, który musi przylepić jakąś łatkę, kiedy pisze [...]. A teraz można sobie po prostu na szczerość – również w stosunku do siebie – pozwolić".
Szczera rozmowa z mistrzem z Sanoka okazała się jego ostatnim, wymownym utworem. Portretem wyjątkowego artysty z czasów młodości, męskiej dojrzałości i wieku senioralnego.
Tom zawiera bezcenne autokomentarze, rubaszne wyjaśnienia i poruszające dygresje – przypisy do życia i dzieł wszystkich: od juwenilnych wierszy i poematów, przez dramaty i prozy, po sylwy ostatnie. Do książki dołączono audiobook, na którym Marian Pankowski czytawybrane fragmenty swoich utworów powstałych między 1938 a 2010 rokiem.
Doniosły, jedyny w swoim rodzaju i radykalny głos w literaturze polskiej XX i XXI wieku.
"Panko był poetą prozy. Utwory z ostatnich lat nazywał poematami – stąd ich niewielka objętość, ale ogromna kondensacja i sensotwórczość każdego zdania. Jego literatura i konsekwentna postawa to ukłon w stronę tego, co pojedyncze, jednostkowe, idiomatyczne, niepowtarzalne, zmysłowe i cielesne, fizjologiczne. Mawiał: „mnie nie można przerysować liniami prostymi”.Ufał przede wszystkim ciału i mowie.
W jego rozumieniu ciało stało się czymś najważniejszym w konstruowaniu tożsamości człowieka, zaraz później była mowa. Dystansował się do wszystkiego, co uniwersalne i ogólne, religie i ideologie według niego „tamowały krew wzburzoną, uspokajały”. „Ja piszę mową, a nie polszczyzną jako taką. I moje pisarstwo to mowa, żywe słowa, pokrętne, zakazane, łowione, gdzie się da” – mówił" - opowiada Piotr Marecki, prezes Korporacji Ha!art, autor tomu rozmów z Pankowskim.
Marian Pankowski (1919–2011) – poeta, prozaik, dramatopisarz, literaturoznawca i tłumacz. W 1938 roku rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim.Brał udział w działaniach kampanii wrześniowej. W czasie wojny więzień obozów koncentracyjnych w Oświęcimiu, Gross-Rosen i Bergen-Belsen. Od 1945 roku osiadł w Brukseli, gdzie został profesorem slawistyki.
Jego najważniejsze utwory to m.in . Smagła swoboda (1955), Matuga idzie (1959), Kozak i inne opowieści (1965), Rudolf (1980, 2005), Pątnicy z Macierzyzny (1987, 2006), Putto (1994), Z Auszwicu do Belsen. Przygody (2000), Bal wdów i wdowców (2006), Ostatni zlot aniołów (2007; Nagroda Literacka Gdynia 2008), Była Żydówka, nie ma Żydówki (2008), Niewola i dola Adama Poremby (2009), Tratwa nas czeka (2010).
Większość jego twórczości była tłumaczona na język francuski, część na niemiecki, angielski, flamandzki, włoski i holenderski. Czasami uważany za „najmłodszego polskiego pisarza”.
oprac. GW