Wojciech Kuczok został tegorocznym laureatem literackiej Nagrody NIKE. Jury pod przewodnictwem Marii Janion doceniło jego powieść Gnój.
3 października wieczorem, podczas ceremonii w Teatrze Stanisławowskim w warszawskich Łazienkach laureat odebrał statuetkę NIKE dłuta Gustawa Zemły oraz czek na 100 tysięcy złotych.
32-letni Wojciech Kuczok dołączył do grona laureatów NIKE - takich jak Wiesław Myśliwski, Czesław Miłosz, Tadeusz Różewicz, Stanisław Barańczak, Jarosław Marek Rymkiewicz. Pisarz wyznał, że czuje się "oszołomiony". Nic dziwnego - w ciągu ostatniego roku mało komu znany autor Gnoju dostał Paszport Polityki, film oparty na jego prozie zdobył Złote Lwy na festiwalu filmowym w Gdyni, a w niedzielę otrzymał najważniejszą polską nagrodę literacką. Gnój został też nagrodzony w towarzyszącym NIKE plebiscycie czytelników "Gazety Wyborczej".
Francois Rosset, członek jury NIKE, który w zastępstwie nieobecnej z powodu choroby przewodniczącej jury - prof. Marii Janion, wygłaszał laudację podczas wręczenia NIKE, podkreślił, że Kuczok wniósł do tradycji pisania o rodzinie własny ton - "język łączący egzystencjalną groteskę z wyważonym użyciem gwary śląskiej. Kuczok tworzy niespotykany obraz galerii rodzinnych dziwaków. Po stronie ojca, który katuje dziecko są wszystkie instytucje społeczne, Ojczyzna, historia, rodzina, dom, Kościół. Opisana przez Kuczoka klatka bolesnej samotności godzi w mit dzieciństwa sielskiego - anielskiego" - dodał Rosset.
Kuczok, z zamiłowania grotołaz, przyznaje, że w świetle jupiterów czuje się niepewnie. Odbierając nagrodę dziękował swoim najbliższym - rodzinie i przyjaciołom - którzy, jak powiedział, są pierwszymi czytelnikami jego książek i najbardziej wymagającymi ich krytykami.
"- To nie jest autobiografia, choć zawsze pisarz czerpie w pewnym sensie z własnych przeżyć. Pisząc starałem się tak dobrać język i styl, aby tworzyły one kontrapunkt dla opisywanego przeze mnie koszmaru, tak by tę książkę dało się w ogóle przeczytać. Zastanawiałem się raczej czy znajdzie ona czytelników; nagrody są dla mnie kompletnym zaskoczeniem" - powiedział Kuczok.
Gnój - jedna z najgłośniejszych powieści zeszłego roku - przedstawia obraz "normalnej" polskiej rodziny, w której ludzie są ze sobą, ponieważ nie mają innego pomysłu na życie. Jedyną metodą wychowawczą stosowaną, a właściwie nadużywaną przez ojca, jest skórzany pejcz. Jak napisano w laudacji jurorów, "po stronie prześladowców dziecka są wszystkie instytucje społeczne, Ojczyzna, historia, rodzina, dom, Kościół". Kuczokowi udało się opisać doświadczenie przejmującej samotności dziecka.
Literacka Nagroda NIKE jest nagrodą przyznawaną raz w roku za najlepszą książkę opublikowaną w roku poprzednim. W tym roku w finale nagrody znalazły się książki: Ja Ewy Lipskiej, Gnój Wojciecha Kuczoka, Tartak Daniela Odiji, Tryby Magdaleny Tulli, Finis Silesiae Henryka Wańka, Nowosielski Mieczysława Porębskiego oraz Krzemieniec. Opowieść o rozsądku zwyciężonych Ryszarda Przybylskiego.