Trwa ładowanie...

Koty ratowały życie mieszkańcom Sycylii. Uciekały przed wybuchem wulkanu

Koty, które nawołują do ucieczki, hałaśliwe kaczki w środku nocy i mrówki opuszczające własny dom. Zwierzęta posiadają niezwykły dar przewidywania niebezpieczeństw. Autor książki "Ludzkie oblicze zwierząt" zachwala ich niewiarygodną intuicję.

Koty ratowały życie mieszkańcom Sycylii. Uciekały przed wybuchem wulkanuŹródło: Materiały prasowe
dcgnvmp
dcgnvmp

W swojej najnowszej książce, niemiecki etolog Vitus B. Dröscher udowadnia, że zwierzęta przejawiają właściwości, które zwykle przypisywaliśmy wyłacznie naturze ludzkiej. Opisuje też niezwykłe przypadki, gdy zwierzęta domowe ratowały życie reszcie domowników. Wszystko dzięki instynktowi przetrwania, który jest wyczulony na sygnały nie do zarejestrowania przez ludzkie zmysły. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak publikujemy fragment książki, która trafiła do księgarń 27 sierpnia 2019 r.

Czy zwierzęta potrafią przewidywać klęski żywiołowe?

Jest dzień 12 lutego 1976 r. We wsi Nicolosi położonej na południowych zboczach sycylijskiego wulkanu Etna dochodzi godzina druga nad ranem. Rodzina Leonforte śpi mocno w łóżkach. W nieoczekiwany sposób zostaje nagle obudzona ze snu. Siedem mieszkających w domu kotów zaczyna przenikliwie miauczeć. Drapią one we drzwi wejściowe i próbują wyskoczyć przez zamknięte okna, uderzając o szyby.

- Szybko! Uciekajmy z domu! - krzyczy ojciec Leonforte. Nie tracąc czasu na poszukiwanie płaszczy, w piżamach i nocnych koszulach wszyscy członkowie rodziny wybiegają na dwór. Kilka sekund później zaczyna się trzęsienie ziemi. Wulkan obudził się znowu, domy drżą w posadach. Po chwili wszystko się uspokaja. Ale mogło przecież być gorzej.

Wielu mieszkających na zboczach Etny Sycylijczyków hoduje w domach całe kocie rodziny. Są oni przekonani, że zachowanie kotów może ich wystarczająco wcześnie ostrzec o zbliżającym się trzęsieniu ziemi. Czyżby koty rzeczywiście potrafiły przewidywać te klęski żywiołowe?

dcgnvmp

Jeszcze dziwniejsza rzecz zdarzyła się 27 listopada 1944 roku we Fryburgu Bryzgowijskim. Aż do tego dnia miasto zostało szczęśliwie oszczędzone przez alianckie ataki bombowe. Około godziny dwudziestej, dobrze po zapadnięciu zmroku, mieszkańców pewnego domu starców ogarnęło niezwykłe poruszenie.

Domyślny opis zdjęcia na stronę główną PAP/EPA
Domyślny opis zdjęcia na stronę główną Źródło: PAP/EPA

"Czy słyszycie kaczki pływające po naszym stawie?" niepokoiła się pewna dama. "Dziwne, zwykle dawno już śpią o tej porze!" potwierdził obserwację poprzedniczki starszy pan. "Kwaczą tak, jakby goniło je całe stado psów" próbował tłumaczyć zachowanie kaczek inny pan. "Ależ przecież nie słychać żadnego szczekania!" irytowała się starsza pani. "Mam złe przeczucie. Może się stać coś strasznego. Zejdźmy na wszelki wypadek do schronu."

Tuż po wejściu mieszkańców domu starców do schronu przeciwlotniczego zawyły syreny alarmowe. Ich ryk przerwał wkrótce odgłos pierwszych bomb rozpoczynającego się nalotu dywanowego. Zniszczeniu uległa większa część miasta. Zginęło ponad trzy tysiące osób. Jedna z pierwszych bomb burzących całkowicie zniszczyła dom starców. Zginęły też wszystkie pływające po stawie kaczki, ale mieszkańcy domu - przeżyli.

dcgnvmp

Jeszcze dzisiaj wzniesiony kaczkom pomnik przypomina mieszkańcom Fryburga o tym wydarzeniu. Na kamieniu widnieje napis: "Stworzenia boże oskarżają."

Czy zwierzęta rzeczywiście są w stanie przewidywać nadejście katastrof? A jeśli naprawdę dysponują taką umiejętnością, to czy mają zmysł, którego ludzie nie potrafią pojąć, pozwalający im odbierać rzeczy ukryte przed zmysłami człowieka?

Cracked of asphalt road after the earthquake iStock.com
Cracked of asphalt road after the earthquake Źródło: iStock.com, fot: Naypong

Istnieje na to dowód pochodzący już z 1835 roku, w postaci raportu brytyjskiego admirała Sir Roberta Fitzroya: "Około godziny 10 przed południem niebo nad położonym na chilijskim wybrzeżu Oceanu Spokojnego miastem Concepción pociemniało od stad głośno krzyczących ptaków morskich. Około 11.30 z domów uciekły psy. W dziesięć minut później trzęsienie ziemi zniszczyło miasto."

dcgnvmp

Od tego czasu po każdym trzęsieniu ziemi donoszono (niestety - częściej po nim niż przed), że już przed wystąpieniem tej strasznej klęski konie drżały, psy w dziwny sposób zaczynały szczekać, a kury biegały w panice tam i z powrotem.

Od niedawna śledzeniem tych zjawisk zajmuje się wykładowca uniwersytetu Valdivia w Chile, niemiecki zoolog, dr Ernst Kilian.

Jednym z problemów utrudniających jego badania jest fakt, że ich opis pochodzi od ludzi, którzy sami z powodu wstrząsów skorupy ziemskiej znajdowali się pod wpływem panicznego, pierwotnego strachu, uniemożliwiającego jakąkolwiek obserwację. Sam doktor Kilian, po przeżyciu głównego trzęsienia ziemi, które nawiedziło w 1960 roku miasto Valdivia, nie potrafił określić, czy był wówczas w stanie utrzymać się na nogach, czy też wielokrotnie padał na ziemię, rzucany przez wstrząsy. W czasie kolejnego, słabszego trzęsienia ziemi (w ciągu pierwszych trzech dni po głównym trzęsieniu nastąpiło kolejnych jedenaście silnych i ponad sto słabszych wstrząsów) był on już w stanie dokonać dokładniejszych pomiarów.

dcgnvmp

Na pięć minut przed każdym wstrząsem hodowane w uniwersyteckiej stajni konie zaczynały rżeć i drżały na całym ciele. Bażant sygnalizował kolejne wstrząsy głośnym gdakaniem na dziesięć sekund, zanim ich wystąpienie byli w stanie odczuć ludzie. Najlżejsze drgnienia, niewyczuwalne dla naszego badacza, psy odbierały tak silnie, że całe miasto rozbrzmiewało ich trwającym wiele minut skomleniem i skowytem. W przeciwieństwie do poprzednio wymienionych zwierząt owce, kury i trzy pumy w klatkach okazały się wyjątkowo niewrażliwe na to, co się działo.

WP.PL
Źródło: WP.PL, fot: Maciej Stanik

Jeśli weźmiemy pod uwagę, że niektóre kraby poruszające się po odsłoniętym przez wodę w czasie odpływu lądzie są w stanie odbierać odnóżami drgania wywołane spadającym w odległości trzech metrów na ziemię zeschniętym liściem, że mrówki potrafią z odległości dwudziestu centymetrów odbierać "hałas" spowodowany krokami swoich współtowarzyszek z mrowiska, to nie powinniśmy się dziwić, że i inne zwierzęta mogą postrzegać ledwie dostrzegalne drgania poprzedzające każde trzęsienie ziemi, całkowicie niezauważalne dla ludzi.

dcgnvmp

W przypadku mrówek zdolność do odbierania tego typu bodźców może mieć istotne znaczenie ratujące ich życie. Sowieccy naukowcy zaobserwowali w czasie trzęsienia ziemi w Taszkiencie w 1966 roku, że już na godzinę przed pierwszym wstrząsem miliardy mrówek opuściły swoje podziemne schronienia, pozostając cały czas na zewnątrz. Gdyby trzęsienie ziemi zaskoczyło je pod ziemią - nie miałyby szansy przeżycia.

We wrażliwości na wstrząsy tektoniczne prym wiodą zdecydowanie ryby. W 1976 r. w czasie trzęsienia ziemi w północnowłoskiej prowincji Friuli w oddalonym o 170 kilometrów na północ austriackim jeziorze Achensee zginęły niezliczone ilości siei, pstrągów i strzebli. Przyczyną ich śmierci były wywołane odległym trzęsieniem ziemi fale rozchodzące się w głębi wód jeziora i powodujące pękanie ich pęcherzy pławnych.

W związku z tym ryby żyjące w okolicach, w których często występują trzęsienia ziemi, są wyposażone w delikatne błony pozwalające na wyczuwanie wstrząsów o natężeniu dziesięciokrotnie mniejszym niż najsłabsze, rejestrowane za pomocą sejsmografów i w ten sposób uchwytne dla człowieka, drgania skorupy ziemskiej. Do ryb tych należą przede wszystkim sumiki karłowate i tzw. sumiki kocie, żyjące w Chinach i Japonii. Gdy ryby odczują te pierwsze, niezwykle słabe wstrząsy, natychmiast wypływają z dna na powierzchnię wody, gdzie powstałe skutkiem trzęsienia ziemi fale nie są im w stanie tak bardzo zaszkodzić jak w głębinach.

dcgnvmp

W 1975 r. chińskim naukowcom udało się na podstawie zachowania trzymanych w specjalnym akwarium sumików po raz pierwszy w porę przepowiedzieć wystąpienie trzęsienia ziemi na położonym na północ od Korei półwyspie Liaotung. Pozwoliło to uratować wiele istnień ludzkich.

W podobny sposób możemy spróbować wytłumaczyć zdolność sygnalizowania trzęsień ziemi, jaką mają żyjące na zboczach Etny koty, opisane na początku tego rozdziału. Oczywiste jest, że zwierzęta te nie dysponują zdolnością jasnowidzenia. Ich opuszki łap są za to w stanie odbierać najlżejsze, ledwie wyczuwalne drgania. Zdolność ta służyła głównie do rejestrowania drgań powodowanych przez biegające nocą w ciemności myszy. Nic więc dziwnego, że mogą one także odbierać ledwo wyczuwalne wstrząsy poprzedzające zwykle właściwe trzęsienie ziemi. Jeśli dodać do tego jeszcze doświadczenia, nabyte w czasie zamieszkiwania w okolicy nawiedzanej przez wstrząsy tektoniczne, które mówią zwierzętom, co te drgania zwiastują, nikogo nie będzie dziwić, że próbują one w panice uciekać z domów, dając tym samym sygnał o zbliżającej się katastrofie także ludziom.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Tym, czym dla mieszkających na zboczach Etny są koty, były niegdyś dla pracujących pod ziemią górników szczury. Mieszkający w Herne w Zagłębiu Ruhry sztygar Werner Katschinsky opowiada:

"Już na jakiś czas przedtem, zanim my, górnicy, zauważyliśmy, że chodnik może ulec zasypaniu, szczury wybiegały ze swych nor i głośno piszcząc biegały jak oszalałe tam i z powrotem. Dla nas wszystkich był to sygnał, że należy jak najszybciej opuścić chodnik. Ponieważ szczury kopalniane w ten sposób ratowały nam niejednokrotnie życie, lubiliśmy je i zawsze karmiliśmy."

Graniczące z legendą są opowieści o "wróżebnych" zdolnościach szczurów opuszczających okręt, któremu grozi zatonięcie. Czy kierują się one rzeczywiście zdolnością przewidywania nadchodzącej katastrofy?

Muszę tu stwierdzić jedno: fakty wskazują, że do tej pory szczury opuszczały w ostatnim porcie tylko te statki, które były tak stare i zniszczone, że w czasie najbliższego sztormu zaczynały przeciekać i tonęły. Nigdy nie zdarzyło się, by szczury uciekły ze statku w pełni sprawnego, który wkrótce potem rozbił się na rafach, wpadł na mieliznę czy zatonął w wyniku zderzenia z inną jednostką pływającą. W tych ostatnich przypadkach "wróżbiarskie" zdolności szczurów jakoś zawsze zawodziły.

dcgnvmp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dcgnvmp