Koronawirus na pogrzebie Jerzego Pilcha. Miłoszewski zgłoszony do sanepidu
"Chciałbym, żeby to wybrzmiało: fakt, że nikt na nas nie nakichał nie oznacza, że nie należy zachowywać ostrożności" - pisze Zygmunt Miłoszewski. Pisarz po pogrzebie Jerzego Pilcha prawdopodobnie będzie musiał przejść kwarantannę.
Jerzy Pilch został pochowany 4 czerwca na cmentarzu komunalnym w Kielcach. W ciągu minionych kilkunastu dni do powiatowego sanepidu zgłosiło się kilka osób, które żegnały pisarza, a które najprawdopodobniej zaraziły się koronawirusem. Jak podawaliśmy wam w poprzednim artykule, sanepid na tę chwilę potwierdza jeden przypadek, choć chorych może być nawet 5 osób. Teraz o sprawie pisze Zygmunt Miłoszewski, który uczestniczył w pogrzebie pisarza.
Zobacz: Koronawirus w Polsce. Rzecznik KEP ksiądz Paweł Rytel-Andrianik o pogrzebach
Od 4 czerwca do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach zgłosiło się kilka osób, które były na pogrzebie i miały niepokojące objawy. U jednej z nich wynik testu na COVID-19 był dodatni. Z naszych informacji wynika, że takich przypadków u osób, które przybyły na pogrzeb z innych miast, było co najmniej pięć. Część z nich wykonała badanie na własną rękę.
Jak podawaliśmy, rozmówca WP, który jest zarażony, sam nałożył na siebie kwarantannę. Po przesłaniu dokumentów potwierdzających wynik dodatni, sanepid nie skontaktował się z nim.
Sytuacja jest jednak dynamiczna. Wygląda na to, że sanepid zgłasza się już do uczestników pogrzebu.
Opisał to na Facebooku pisarz, Zygmunt Miłoszewski.
"Otóż dowiedziałem się, że osoba, z którą spędziłem w niedzielę kilka godzin na sympatycznej rozmowie w zamkniętym pomieszczeniu, i która była obecna na pogrzebie Jerzego Pilcha – które to wydarzenie okazało się być w ramach ostatniego żartu Wielkiego Złośliwca ogniskiem pandemii – jest chora na koronawirusa" - zaznacza.
I dodaje: "dziś zostałem zgłoszony do sanepidu i wyląduję chyba na kwarantannie, jutro powinni się do mnie odezwać. Warto opowiedzieć jak działają lub nie działają procedury. Największe zmartwienie: jak zagłosować?".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Miłoszewski cytuje znajomego wirusologa, który podkreśla, jak ważne jest noszenie maseczek ochronnych.
O pandemii niektórzy już zdążyli zapomnieć, ale nowe ogniska chorobowe cały czas powstają.