Konsulat RP we Lwowie odmówił przyznania polskiej wizy znanemu ukraińskiemu pisarzowi Tarasowi Prochaśce - podały w czwartek ukraińskie media.
Na spotkaniu z konsulem w środę Prochaśko nie potrafił udowodnić, że zajmuje się pisaniem książek - wyjaśnił pisarz w telefonicznej rozmowie z PAP.
- To właściwie moja wina, ponieważ na rozmowę z konsulem nie przyniosłem żadnego pisma, które oficjalnie zaświadczyłoby, iż jestem pisarzem. Nie miałem też ze sobą książek, które napisałem, więc nie mam żadnych pretensji do polskich władz konsularnych - powiedział literat.
Prochaśko wybierał się do Polski na zaproszenie Instytutu Książki w Krakowie. Miał tam uczestniczyć w IV Krakowskich Dniach Literatury.
- Konsul, która ze mną rozmawiała powiedziała, że z zaproszenia z Instytutu Książki wynika jedynie, że nazywam się Taras Prochaśko , więc nie ma podstaw, by uwierzyć, iż rzeczywiście jestem pisarzem - relacjonował.
*Lwowski konsul generalny Wiesław Osuchowski powiedział tymczasem, że jest tą informacją całkowicie zaskoczony. * - Zbadam tę sprawę, jednak chcę powiedzieć, iż konsul rozpatrujący wnioski wizowe ma prawo żądać od interesantów dodatkowych dokumentów. Nie ma także obowiązku znać każdego ukraińskiego pisarza - oświadczył.
40-letni Prochaśko został w ubiegłym roku laureatem polskiego konkursu literackiego im. Josepha Conrada, organizowanego dla ukraińskich pisarzy. Mieszka i tworzy w Iwano-Frankowsku, czyli dawnym Stanisławowie. Należy do skupionego wokół Iwano-Frankowska stanisławowskiego kręgu pisarskiego, którego głównym przedstawicielem jest Jurij Andruchowycz .