Jakub Żulczyk krótko o książkach Blanki Lipińskiej. "Widzę tam duży problem"
Jakub Żulczyk gościł w podkaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego i promował swoją najnowszą książkę "Dawno temu w Warszawie". Przy okazji sprzedał kuksańca koleżance po fachu, Blance Lipińskiej.
Jakub Żulczyk w ostatnim czasie ma świetny twórczo okres. Niedawno pojawił się serial "Warszawianka" na podstawie jego scenariusza, a na premierę czeka ekranizacja jego ostatniej, dobrze przyjętej książki - "Informacji zwrotnej". Produkcja pojawi się na Netfliksie, a w roli głównej zagrał Arkadiusz Jakubik. To jednak nie wszystko, co pisarz zaserwował ostatnio swoim fanom.
Zrobił im prawdziwą niespodziankę - właśnie wydał kontynuację, jak dotąd, swojego największego książkowego przeboju, "Ślepnąc od świateł". Zarówno powieść, jak i serial HBO spotkały się z entuzjastycznymi reakcjami krytyków i odbiorców. Nic dziwnego więc, że kolejna część opowieści wywołała duże zainteresowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska o sukcesie "365 dni": "Nikomu nie zaglądam do majtek i portfela"
Obecnie Żulczyk promuje "Dawno temu w Warszawie". Pisarz ma przed sobą cały cykl spotkań autorskich i serię wywiadów. Jednego z nich udzielił Kubie Wojewódzkiemu i Piotrowi Kędzierskiemu, goszcząc w ich podkaście. Wśród poruszonych przez nich tematów pojawiła się także konkurencja pisarza, głównie pod względem popularności.
Jakub wyraził stanowczą opinię, że nie lubi sięgać po poszczególne pozycje w momencie ich największego rozgłosu. Nawiązał tym samym do swojego rodzaju fenomenu prozy Blanki Lipińskiej i bez ogródek stwierdził, co o niej sądzi.
- Ja nie mam nic do Blani, ale widzę tam duży problem. Byłem na premierze filmu, książki czytała moja partnerka, która zawodowo zajmuje się krytyką filmową i jest w tym bardzo sumienna. Tam podstawowy problem jest w tym, że ona opowiada o "fantazjach gwałtu" i dla mnie to było dziwne - powiedział.
Żulczyk dodał też, że zdarzało mu się dość wyraziście różnić z Lipińską. Trudno się spodziewać więc, żeby był szczególnym fanem jej twórczości. Na koniec rozmowy stwierdził jednak z rozbrajającą szczerością: - Lepiej przeczytać książkę Blanki Lipińskiej, niż w ogóle nie zajmować się czytaniem.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.