Jakub Skrzywanek ma duże problemy w Uzbekistanie. "Nasz spektakl nagle stał się bardzo niewygodny"

Wstrzymana premiera spektaklu o prawach kobiet, uzbrojeni funkcjonariusze wchodzą do teatru, w tle - głośne zabójstwo polityczne sprzed lat. Polski reżyser ma duże problemy w Uzbekistanie.

Reżyser Jakub Skrzywanek mówi o kłopotach z premierą w Taszkiencie
Reżyser Jakub Skrzywanek mówi o kłopotach z premierą w Taszkiencie
Źródło zdjęć: © East News | Lukasz Gdak
Przemek Gulda

To historia niemal jak z filmu sensacyjnego. Sytuacja zmieniała się z godziny na godzinę. W sobotę rano reżyser teatralny Jakub Skrzywanek opublikował w mediach społecznościowych dramatyczny apel, pisany na gorąco z Taszkientu: planowana na wieczór premiera jego spektaklu została wstrzymana przez uzbrojonych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Kilka godzin później, w kolejnym oświadczeniu, Skrzywanek donosił, że spektakl jednak się odbędzie na skutek błyskawicznej interwencji Ministerstwa Sprawiedliwości Uzbekistanu. Wieczorem potwierdzono, że premiera rzeczywiście się odbyła.

Spektakl o prawach kobiet

Sprawa dotyczyła najnowszego projektu Jakuba Skrzywanka: na zaproszenie działającego w Taszkiencie niezależnego Teatru Ilkhom miał tam realizować spektakl poświęcony prawom kobiet w tamtym regionie świata.

- Spektakl "Dziewczyny z podziemia" oparty jest na niemal 30 wywiadach z uchodźczyniami z Afganistanu, które żyją w Uzbekistanie - wyjaśnia Skrzywanek WP. - Miał opowiadać o pozycji i sytuacji kobiet, w której znalazły się po przejęciu władzy przez talibów. Zostały w zasadzie wygumkowane z rzeczywistości afgańskiej i straciły wszystkie swoje prawa. Ale w szerszym kontekście przedstawienie miało opowiadać także o kwestiach nierówności, praw człowieka, przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. A to problemy, które tu, w Uzbekistanie, istnieją na potężną skalę.

Zobacz wideo: Pokazali śmierć papieża. Reżyser o kontrowersyjnym przedstawieniu

Prace nad spektaklem zaczęły się w marcu i nic nie wskazywało na to, że może wywołać problemy. Rząd Uzbekistanu zdawał się wspierać otwarcie na Zachód i pojawienie się nowych tematów w kulturze.

Wszystko zmieniło się jednak kilka tygodni temu. Rząd nawiązał przyjazne relacje z władzami Afganistanu, w planach są wspólne inwestycje, rozwijanie współpracy na różnych polach. To spowodowało zmianę nastawienia do przedstawienia realizowanego przez polskiego reżysera.

- Dziś nasz spektakl nagle stał się bardzo niewygodny - mówi Skrzywanek. - Rząd Uzbekistanu jak ognia unika jakiejkolwiek krytyki talibanu.

Obraza uczuć religijnych i narodowych

Sytuacja zaostrzała się w bardzo szybkim tempie. Tuż przed premierą do teatru wkroczyli funkcjonariusze służby bezpieczeństwa i uzbrojeni gwardziści. Dostarczyli pismo podpisane przez kontrolowany przez władze Związek Zawodowy Pracowników Teatru. Wynikało z niego jasno, że do premiery nie dojdzie.

Jako powód podano zagrożenie dobrych relacji uzbecko-afgańskich na skutek przedstawienia tamtejszej sytuacji przez pryzmat zachodni. W piśmie pojawia się też wzmianka o tym, że w spektakl oparty ma być na "potępieniu wartości i tradycji narodowych i religijnych", w związku z tym jego prezentacja mogłaby się odbyć jedynie po "kompleksowej dyskusji z uwzględnieniem poszanowania wewnętrznych zwyczajów i wartości narodowych oraz innych narodów".

- Mamy do czynienia z republiką postsowiecką, gdzie w czasach komunistycznych islam był mocno wykorzeniany - wyjaśnia Skrzywanek. - A dziś wyraźnie widać zwrot w stronę tradycji, co czasem sprawia, że pojawiają się radykalne tendencje. Sam teatr i ambasada zapewniali nas, że będziemy bezpieczni i będziemy mogli spokojnie pracować. Wiedzieliśmy, gdzie przyjeżdżamy, ale nie spodziewaliśmy się, że reakcja może być tak mocna.

Kontekst działania władz jest o tyle niepokojący, że kilkanaście lat temu w tym samym teatrze doszło do tragedii. Jego założyciel, reżyser teatralny Mark Weil, został zasztyletowany po próbie generalnej swojego spektaklu. Powody były podobne do tych, które pojawiają się w sprawie Skrzywanka - przedstawienie Weila miało uderzać w tradycje narodowe i religijne.

Czy nic już nie zakłóci premiery?

Zwrot w sprawie nastąpił po kilku godzinach. Po stronie Skrzywanka i twórców z Teatru Ilkhom stanęła ambasada Unii Europejskiej, konkretne działania podjęło natomiast uzbeckie Ministerstwo Sprawiedliwości. Uznano, że Związek Zawodowy Pracowników Teatru przekroczył swoje uprawnienia, a dostarczone polskiemu reżyserowi pismo nie ma mocy prawnej.

Najnowsze informacje z Taszkientu potwierdzają, że premiera się odbyła.

Jakub Skrzywanek to jeden z najuważniej obserwowanych i najbardziej cenionych reżyserów młodego pokolenia. Słynie z podejmowania trudnych tematów i budowania nowych form pracy w teatrze, nie opartych na hierarchii i przemocy. W Polsce zrealizował m.in. takie spektakle jak: "Mein Kampf", oparty na książce Hitlera czy "Śmierć Jana Pawła II" - drobiazgową rekonstrukcję ostatnich chwil papieża. Oba wywołały spory oddźwięk i mocne kontrowersje. "Dziewczyny z podziemia" to pierwsza zagraniczna realizacja Skrzywanka.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]