Nie czytałam American Psycho, nie wiem, może to błąd, może to wykroczenie przeciw współczesnej literaturze, a może całe szczęście. Niemniej dzięki temu udało mi się uniknąć porównywania i bez zbędnych rozważań „lepsza”, „gorsza” mogę dziś, ze spokojnym sumieniem, powiedzieć – Księżycowy park Ellisa to książka dobra, a nawet bardzo dobra. Trudna i niezwykła, śmieszna i straszna. Silna. Na pewno przeczytam teraz American Psycho, i pewnie to dobrze, bo podobno to równie mocna pozycja, kultowa też podobno, trudna. Jakkolwiek jednak by nie była szokująca, obrazoburcza i wstrząsająca – dziś po przeczytaniu Parku wiem, że Bret Easton Eblis to przy okazji bycia świetnym warsztatowo pisarzem, facet o fantastycznym dystansie, dowcipie, fantazji i przewrotnym poczuciu humoru. No bo czy ktoś, komu by tego wszystkiego brakowało napisałby powieść o sobie samym? O sobie samym, trochę wymyślonym, trochę prawdziwym, trochę pokręconym, i trochę szurniętym? Oraz czy ktoś, komu by tego brakowało, potrafiłby w taki
lekki sposób wyśmiać siebie, swój sukces, swoją poprzednią książkę i świat w którym przyszło mu żyć? Nie robiąc przy tym z książki farsy, pastiszu, komedii ani nudnej autobiografii. Ile z prawdziwego Bret Easton Elllis w wymyślonym Brecie Eastonie Ellisie to chyba tylko sam Bret Easton Ellis wie.
Księżycowy park to horror, albo nie, to ironiczny obraz świata nowojorskiej elity, albo nie, to trzymający w napięciu kryminał, albo nie, to pełny i dobrze napisany obraz rodziny, albo nie, to dramat z elementami….. czym tak na prawdę jest ta ksiązka trudno powiedzieć. Co dziwniejsze, nie znajdziemy tu dziwnych i wywrotnych technik narracyjnych nie pogubimy się w wymyślonym przez autora na potrzeby powieści języku. Nie. Trochę przytłoczy nas momentami przyciężkawy nastrój, może zaskoczyć atmosfera wręcz klimatów rodem z filmów Davida Lyncha, narracja jednak poprowadzi nas jasno prosto i w zupełnie klasycznym stylu.
Brawo. Brawo dla tej powieści, pomysłu, dla tego autora. Brawo za styl, klimat i przewrotność. Wieczór z Księżycowym parkiem jest niezłą i zupełnie zaskakującą podróżą w świat, który nagle zaczyna rozpadać się na malutkie kawałki.