Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:02

Co zdarzyło się pewnego dnia w Nod’s Limbs?

Co zdarzyło się pewnego dnia w Nod’s Limbs?Źródło: Inne
d3pyl97
d3pyl97

W czarno-białym świecie, właściwie szarym, w wysokim domu (bardzo wysokim), który nie pasuje do radosnego otoczenia (teraz niezbyt radosnego), żyją sobie bliźnięta Edgar i Ellen. Ich świat nie jest skomplikowany. Tutaj toczy swe wody niezbyt wartka, zwyczajna Wartka Rzeka, dzieląc miasto na dwie strefy. Tę dobrą, sympatyczną i kolorową oraz tą wyraźnie bardziej szarą. Nietrudno się domyśleć, gdzie mieszkają nasi bohaterowie. Dość nadmienić, iż ich dom nosi miano SCHADENFREUDE – co oznacza nie mniej nie więcej, tylko: „przyjemność czerpana z nieszczęścia innych”.

To właśnie ta przyjemność stanie się udziałem naszego, dziwnego rodzeństwa. Gdy już przestaną ich cieszyć koszmarne, bardzo bolesne wspólne zabawy, gdy zrozumieją, że by płatać straszne, wymyślne figle, potrzebne im będą pieniądze... Wpadną na okrutny pomysł. Pomysł, który z jednej strony będzie wyrazem ich ogromnej wyobraźni, z drugiej stanie się cierpieniem dla innych. Ale nie mają wyjścia. Dla pieniędzy zrobią wszystko. Zresztą, porwanie zwierząt, domowych pupili, przekształcenie, nie tylko będzie świetnym powodem by się wzbogacić, ale i stać się może niezłym sposobem dopieczenia tym grzecznym, cudownym dzieciom, które zwykle się z nich śmieją... Już oni im pokażą!!! Jeżeli tylko się im uda, ale czemu miałoby się nie udać?

Czarno-biało, tudzież szary oddźwięk stron i całej historii sprawia, iż bajka z czasem nabiera ponurej nieśmiałości. Bo i choć dwunastolatkom nie brakuje śmiałości, to jednak boją się kogoś. Kogoś, kto w rzeczywistości śledzi każdy ich krok, kto spogląda na nich zza krzaków, kogo śledzące spojrzenie, czują na plecach, na pasiastych piżamkach z klapkami, prawie zawsze... A kto jednak nie wtrąca się w ich samotne życie. W życie, w którym zabrakło rodziców. Choć jak tu się dziwić rodzicom, gdy odjeżdżają od takich dzieci? Od szarego świata? Pozostawiając na straży tylko nieśmiałego, zakrzyczanego Zwierzaka, który nic nie mówiąc... mówi wiele. Jacy są jednak naprawdę Edgar i Ellen? To pomieszane potomstwo rodziny Addamsów i Pipi Langstrupf. Z jednej strony są to samotne dzieciaki z ogromną wyobraźnią, z drugiej okrutne maluchy, zbyt dorosłe, zbyt rozwinięte, sprytne, choć niewątpliwie niemożliwe do rozszyfrowania. Bliźniaki, które przecież walczyły ze sobą już w łonie matki, która nie wiedziała tak naprawdę
kogo rodzi. Ale cała opowieść nosi przede wszystkim w sobie piętno Lemony Snicketa, czy też Philipa Ardagha. Jest zła, okrutna, a jednocześnie... kończy się specyficznie, nie odpowiadając na kolejne pytania, dając nam szansę na więcej.

A Charles Ogden zapytacie? Autor? Przecież zdawać by się mogło, iż konieczne jest coś o nim wiedzieć? Cóż, wiele w nim ze Snicketa. Podobna mu tajemniczość, ten sposób mówienia, który w rzeczywistości nic nie odkrywa, wszystko to sprawia, iż śmiało może on dołączyć do grona tych, którzy straszą. Ale jednocześnie Ogden, nie wędruje po utartych szlakach. Wzbogaca swą powieść w różnorodne limeryki, i mimo wszystko, nie wiadomo czego można się po nim spodziewać... A to już coś. Chyba warto mu dać szansę?

d3pyl97
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pyl97

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj