Będzie hit? Katarzyna Bonda pęka z dumy

Debiutujący nad Wisłą szwedzki serwis streamingowy Viaplay zapowiedział, że przygotowuje produkcję nowych oryginalnych polskich tytułów. Będą to seriale "Czarny pies", "Wolność jaskółki" oraz "Polskie morderczynie". Dwie ostatnie powstaną na kanwie książek o tych samych tytułach (autorstwa Pauli Rżysko i Katarzyny Bondy).

"Pękam z dumy i trzymam kciuki za powodzenie adaptacji. Jestem przekonana, że będzie to mocna rzecz zrealizowana na światowym poziomie" - napisała królowa poskich kryminałów w mediach społecznościowych.

"Czarny pies" będzie to sześcioodcinkowy dramat sensacyjny opowiadający o polskich żołnierzach wracających z wojny w Afganistanie i Iraku. W kraju weterani zmierzą się z nowymi wyzwaniami - psychicznymi i fizycznymi bliznami, trudną sytuacją materialną, a także korupcją wśród byłych dowódców. Twórcą "Czarnego psa" będzie Artur Kowalewski, znany m.in. z pracy nad pierwszą serią serialu "Wataha". Produkcją zajmie się Grupa ATM.

Książka "Wolność jaskółki", na której oparty będzie serial produkowany przez Opus TV, opowiada o losach ofiary przemocy domowej. Marek tylko z pozoru jest przykładnym mężem i ojcem. Historia małżeństwa Olgi zostanie w serialu opisana z perspektywy różnych narratorów. Za scenariusz na podstawie książki Pauli Er. (jak podpisuje się Paula Rżysko) odpowiada Agnieszka Kruk.

Natomiast "Polskie morderczynie", czyli telewizyjna adaptacja bestsellerowego reportażu Katarzyny Bondy przedstawiać będzie prawdziwe historie kobiet, które z różnych powodów i w niejednolitych okolicznościach stały się morderczyniami. Serial zostanie wyprodukowany przez Paprika Studios Poland.

- Sposób w jaki opowiadamy historie, jest nagradzany oraz porusza widzów na całym świecie, dlatego nie możemy doczekać się by móc wykorzystać nasze unikalne umiejętności w rozwijaniu polskich produkcji Viaplay Originals. Chcemy odgrywać pozytywną i długofalową rolę w polskim przemyśle kreatywnym oraz współpracować z najlepszymi twórcami – niezależnie od tego czy są znani już dziś, czy będą znani dopiero jutro. Jak pokazują trzy pierwsze polskie produkcje fabularne, opowiadane przez nas historie będą inne, prowokujące do myślenia, lecz także rozrywkowe - zapewnia Filippa Wallestam z NENT Group.