Sąd w rządzonej przez wojskowych Birmie skazał w poniedziałek znanego blogera na 20 lat więzienia za jego działalność w internecie. W innym procesie poeta dostał dwa lata za ukrycie antyrządowego hasła w jednym ze swych utworów.
28-letni bloger Nay Phone Latt został zatrzymany w styczniu. Jednym z jego przestępstw było - jak twierdzi jego matka - posiadanie zakazanego wideo. Zarzucono mu też wywoływanie publicznego niepokoju. Brak dokładniejszych informacji o zarzucanych mu czynach.
Matce nie zezwolono na obserwowanie procesu. Nay Phone Latt nie był reprezentowany przez swego obrońcę, który w piątek rozpoczął odsiadywanie czterech miesięcy za obrazę sądu. Matka twierdzi, że bloger jest niewinny.
Władze Birmy objęły wszystkie media rygorystyczną kontrolą. Dysydenci często wykorzystują internet do komunikowania się i rozpowszechniania informacji.
Poeta Saw Wai, który ma odsiedzieć dwa lata, także za wywoływanie publicznego niepokoju, naraził się władzom, publikując walentynkowy wiersz 14 lutego w popularnym tygodniku rozrywkowym.Pierwsze słowa każdego z ośmiu wersów tego utworu układają się w hasło oszalały na punkcie władzy generał Than Shwe (chodzi o głowę państwa birmańskiego).