Życie zaczyna się po sześćdziesiątce!

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Co można znaleźć w swoim domu, gdy jest się 67 letnią, samotną kobietą, która właśnie wraca z sanatorium? A okazuje się, że dziw nad dziwami, w rzeczywistości coś naprawdę niewyobrażalnego, niespodziewanego... No tak, zwykle może to być zaplątany w płot koci „zezwłok”, kurz i brud na porządku dziennym, może nawet stadko zabłąkanych i wygłodzonych myszy, albo... małego wampirka, zamotanego i niewinnie, ale za to z pewną dozą niepewności, śpiącego w pajęczynie. Lecz: „Przecież to wampir”. No tak. Nie ulega wątpliwości, że to po prostu... wampir – żywiąca się ludzką krwią „potwora”. Ale w końcu nawet w świecie pani Lizzi, właścicielki, jakby nie było miejsca, gdzie zawieszona została pajęczyna, wampiry żyją wyłącznie w bajkach i piosenkach. Jednak to, co nasza bohaterka znajduje po przyjeździe, jest aż nazbyt realnie namacalne i rzeczywiste. Ten malutki, słodziutki stworek po prostu już tu jest i jakoś trzeba się będzie do tego przyzwyczaić. Jeśłi chodzi o panią Lizzi to możemy być spokojni o życie malucha,
ale co na to powiedzą jej sąsiedzi? „Ludzie nie potrafią docenić piękna wampirów, rozumiesz? Bo ładne jest dla nich tylko to, co do nich podobne.”

Mając do wyboru: rozdeptanie stworka, umieszczenie go w cuchnącym kontenerze na śmieci, czy jego szybką podróż wodospadem toalety, pani Lizzi postanawia wychować wampirka na mleku. I jak najbardziej jej się to udaje, choć nie bez zabawnych sytuacji. Tak rozpoczyna się historia wielkiej przyjaźni starszej pani i Wampiurka, który przyszedł na świat, by sprowadzić nań dobro. Opowieść, pomimo wszelkich przewidywań, nie zawiera ani odrobiny „hollywoodzkiej” ckliwości. Prosta, nader zwyczajna, której kolejne kontynuacje: Wampiurek szuka żony oraz Spotkanie z Wampiurkiem, wciąż tchną świeżością. To, co otrzymujemy w książkach austriackiej autorki, Renate Welsh, jest cudowną baśnią z morałem, okraszoną zabawnymi rycinami. To opowieść o dobru, które powinno zawsze zwyciężać i wielkiej mocy wampirka zwanego Wampiurkiem, który potrafi zmienić każdego złośnika w dobrego człowieka. po prostu wysysając z niego żółć.

„Ten wampir, jak wierzę,
to nie jest złe zwierzę.
I złość nie dla niego,
bo on od małego
do miłości lgnie

Mój Wampiurek kocha mleko i
nie znosi krwi,
bez wyjątku nawet zmienia
w dobrych ludzi złych.”

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]