Życie pod kloszem czasem boli

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Kiedy z dnia na dzień stajesz się bogaty możesz zupełnie stracić głowę. Zmienia się wszystko i łatwo zatracić dotychczasowe priorytety – mieć czy być? Niespodziewana zmiana losu jest bardzo poważnym wyzwaniem. Rodzina Wieckich już to wie. Otrzymując nagle olbrzymi spadek staje wobec problemów dotąd nieznanych. Wcale nie jest łatwo być zamożnym, zapewne wygodnie, ale co robić, jak się już wszystko ma? Ogrania totalna pustka. Powieść Rezerwat niebieskich ptaków Ewy Nowak porusza kilka ważnych zagadnień. Pokazuje problemy z różnych perspektyw, sprawiając, że pewne obiegowe sądy szybko ulegają weryfikacji. Powieść jest skierowana do czytelnika nastoletniego, najlepiej odnajdzie się w niej młodzież po gimnazjum, licealiści, ale lekturę można bez wahania polecić również dorosłym. Autorka bardzo interesująco, z dużym autentyzmem i widoczną znajomością problemów młodzieży, przedstawia perypetie nastoletniej bohaterki, Sary Wieckiej, jej rówieśników i rodziny.

Autorka znakomicie oddaje atmosferę szkoły dla dzieci z zamożnych domów. Relacje koleżeńskie, relacje uczuciowe, kontakty z nauczycielami imitują słodką i nęcącą skorupkę, wewnątrz której jest już znacznie mniej słodko. Pozory, egocentryzm, konformizm – pojęcia najmocniej przystające do uczniów szkoły z ulicy Kociej. Tytuł książki znakomicie odzwierciedla charakter tej instytucji oraz jej uczniów. Młodzież jest nieznośnie egzaltowana, sztuczna. Biegnie w szalonym wyścigu szczurów, zupełnie eliminując najprostsze radości życia i więzi emocjonalne, jakie powinny istnieć pomiędzy dziećmi a rodzicami. Dla konfrontacji postaw i stylu życia, do fabuły wprowadzona zostaje postać z zupełnie innej klasy społecznej. Koleżanka Sary – Beata – reprezentuje zwykłą polską szkołę, bez przymusowych wizyt u psychologa, z lekcjami, ocenami, zadaniem domowym. Beata mieszka w szarym bloku, je kapuśniak na obiad, nie ma służby sprzątającej mieszkanie, prywatnego kierowcy, a mama boryka się z problemem bezrobocia, mimo
doskonałego przygotowania zawodowego.

Innym ważnym problemem ujętym przez Ewę Nowak jest pierwsza szkolna miłość. Młodzież angażuje się uczuciowo, jednak bardzo płytko, krótkotrwale. Przeżywają pierwsze uczucia, które stają się często wielkim rozczarowaniem. Trudno szkolne związki traktować z wielką powagą, a jednak stanowią one spory problem, często zupełnie dezorganizują codzienność młodego człowieka. Autorka pokazuje jak dalece akceptacja jest potrzebna nastoletniej dziewczynie, chłopcu, aby mogli funkcjonować w swoim środowisku w znośnym komforcie psychicznym. Pokazuje jednocześnie bardzo zaawansowany proces braku rozeznania u nastoletniego człowieka, co jest istotnie dobre a co złe. Zdaje się, iż często tego nie widzi, tym bardziej, iż przyzwolenie na konformistyczne zachowania, często kosztem innej osoby, płynie od rodziców i nauczycieli.

Rodzice Sary są przykładem nowobogackich rodzin, którym nie do końca starcza pomysłów, co robić z pieniędzmi. Są groteskowi, wzbudzają niejednokrotnie litość i pożałowanie. Działalność charytatywna jest formą uspokojenia sumienia, a przy okazji szansą na załatwienie swoich osobistych potrzeb. Sponsoring szkoły, do której chodzi Sara, jest formą gwarancji, że ich córka ukończy kolejne etapy edukacji z całkiem niezłymi wynikami, mimo braku talentu i wybryków, po których każdy inny uczeń zostałby relegowany ze szkoły. Młodzież postępuje tak samo. Złe chowanie usiłuje „odkupić” pieniędzmi, co nie dziwi – przykład zawsze idzie z góry. Sterylność życia i uczuć, dawkowanych w podstawowych ilościach, uniemożliwia bohaterom współprzeżywanie problemów, dylematów jakie dotykają bliskich czy przyjaciół. Rodzina zamyka się. Więzi ulegają rozluźnieniu, pozostają obowiązkowe uśmiechy i życzliwe frazesy podawane do śniadania. Brat Sary, January, przyjmuje postawę kontestacji, usiłuje odciąć się od finansów swoich
rodziców, jednak z czasem okaże się, iż nonkonformizm jest tylko rodzajem pozy, nie do końca udanym buntem. Ostatecznie korzysta z dobrodziejstw finansowych, które ułatwiają mu start w dorosłość.

Czy książka może się podobać? Myślę, że tak. Jest w tej powieści szczególny rys współczesności, dzisiejszej szkoły, modelu rodziny, relacji emocjonalnych, które zdają się coraz częściej dominować. Rezerwat niebieskich ptaków nie jest powieścią z happy endem, nie sprzedaje beztroskiego optymizmu. Każe się zastanowić, być może w bardzo jaskrawych tonacjach przedstawia pewne problemy, ale one istnieją i nie można ich bagatelizować ignorować lub pomniejszać.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]