*W wielu opowieściach o czarownicach czy magach postaciom tym towarzyszą rozmaite oswojone zwierzęta, które często również posiadają własne magiczne moce. Zazwyczaj stworzenia te mają jednak niewielki wpływ na rozwój wydarzeń, a tymczasem w cyklu Adama Jaya Epsteina i Andrew Jacobsona to właśnie chowańcom przypadły w udziale role pierwszoplanowe. Zaowocowało to w „Gwiazdach Przeznaczenia” nie tylko ciekawą zmianą perspektywy, z której obserwujemy przebieg wydarzeń, ale również sporą dawką świeżości wniesioną do typowych dla fantasy schematów fabularnych. *
W pierwszym tomie „Chowańców” najważniejszą postacią jest niewątpliwie dachowiec Aldwyn. Już od pierwszych stron ten bezpański kot przykuwa uwagę młodych czytelników, którzy z wypiekami na twarzy obserwują jego brawurową ucieczkę przed okrutnym łowcą nagród. Jest to zaledwie przedsmak atrakcji, jakie na nas czekają w dalszej części powieści, gdyż na skutek zbiegu okoliczności Aldwyn staje się chowańcem młodego czarodzieja Jacka. Czworonożny główny bohater mógłby więc poczuć się bezpiecznie przebywając pod opieką potężnego maga Kalstaff w towarzystwie jego uczniów i ich chowańców - modrosójki Skylar oraz rzekotki Gilberta. Szkopuł tkwi jednak w tym, że - zgodnie z powiedzeniem, że kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one - kot musi od tej pory udawać, że posiada magiczne moce, chociaż nic mu na ten temat nie wiadomo. Wkrótce Aldwyn ma jeszcze poważniejsze zmartwienia, gdyż troje młodych czarodziejów (a wśród nich Jack) zostaje uwięzionych i jedynie troje chowańców może ich uratować przed
niechybną śmiercią. Jak łatwo przewidzieć, Aldwyn, Skylar i Gilbert wyruszą wiec na daleką wyprawę, która będzie obfitować w liczne niezwykłe przygody, spotkania zarówno z niebezpiecznymi wrogami, jak i sprzymierzeńcami wyciągającymi pomocną dłoń (lub łapę). Obserwując przebieg tej podróży czytelnicy mają okazje lepiej poznać cechy charakterów kota, modrosójki i rzekotki oraz dowiedzieć się co nieco o ich przeszłości. Nie bez znaczenia jest również, że wspólne przeżycia zwierzęcych bohaterów sprawią, że między nimi wytworzy się niezwykle mocna więź, która pozwoli im na przetrwanie najcięższych prób.
„Gwiazdy Przeznaczenia” to świetna lektura dla młodych czytelników, którzy nie mają już ochoty sięgać po klasyczne baśnie, ale poszukują interesujących opowieści pełnych magii i fantastycznych stworów. Adam Jay Epstein i Andrew Jacobson nakreślili tutaj bowiem niezwykle barwny obraz królestwa Bezkresji, które nie może normalnie funkcjonować bez - nie tak znowu licznej - grupy obdarzonych magicznymi mocami ludzi i zwierząt. Jeżeli do tego dodamy wartko toczącą się akcję, trójkę budzących sympatię głównych bohaterów oraz większą czcionkę dostosowaną do potrzeb dzieci, które rozpoczynają samodzielną czytelnicza przygodę, to nie powinno nikogo dziwić, że pierwszy tom „Chowańców” nie tylko wciąga bez reszty od pierwszej do ostatniej strony, ale również rozbudza apetyt na kolejne części cyklu.