Tak właśnie autorka określa swoich bohaterów. Żołnierz bez broni to pochodzący z arystokratycznej rodziny sprzedawca pocztówek, zagubiony i niedzisiejszy pasjonat historii Philibert. Wrażliwą wróżką jest Camille, anorektyczna malarka sprzątająca paryskie biura. Prosty chłopak to kucharz i miłośnik motocykli Franck, gbur i nałogowy podrywacz, który w głębi duszy jest kochającym mężczyzną, gotowym wiele poświęcić dla swojej chorej babci. Jest wreszcie Paulette – starsza pani pokryta siniakami – to babcia Francka, która nie może pogodzić się z ograniczeniami, jakie przynosi jej starość. Życie tej czwórki bohaterów z pewnością nie jest usłane różami. Każde z nich jest pokaleczone przez los i innych ludzi. Sami są zagubieni, ale od kiedy los styka ich ze sobą i zamieszkują razem, stają się silni, albowiem niezależnie od tego, co może im jeszcze przynieść życie, mogą na siebie liczyć. Tak jak nie jest łatwe życie bohaterów, tak samo trudna jest ta książka. Do stylu autorki trzeba się przyzwyczaić, gdyż
dzielenie tekstu na krótkie akapity, a także wprowadzenie dialogów bez wskazania, kto wypowiada daną kwestię, bardzo utrudnia wdrożenie się w akcję tej powieści. Zresztą to nie akcja jest najważniejsza, sporo zdarzeń rozgrywa się bowiem w wewnętrznym świecie bohaterów.
Po prostu razem niesie ze sobą wiele optymizmu i proste prawdy, że każdy potrzebuje bliskości drugiego człowieka, że chce być kochany, doceniony, niezależnie od tego, skąd pochodzi i jaką ma przeszłość. Każdy ma marzenia, każdemu pomaga świadomość, że zawsze jest obok drugi człowiek gotowy wyciągnąć pomocną dłoń.
Choć traktuje o oczywistościach, nie trąci ani trochę banałem, powieść jest szczera, wzruszająca i prawdziwa, chwilami smutna, chwilami piękna – jak życie. Książka trudna – choć o sprawach najprostszych – o wrażliwości, poszukiwaniu sensu życia, o radości z najdrobniejszych rzeczy, o odkrywaniu siebie, akceptacji siebie i innych, o wewnętrznej sile, która drzemie w każdym człowieku i o tym, jak spotkanie na swojej drodze drugiego człowieka może nas zmienić, odsłonić to, co dobre i pozwoli uwierzyć, że dobro jest w ludziach, nawet jeśli starannie ten fakt ukrywają. Książka z pewnością warta włożonego w jej przeczytanie wysiłku.