Wybitni przedstawiciele świata kultury i polityki apelują wspólnie o uwolnienie Iranki skazanej na ukamienowanie za cudzołóstwo. List, podpisany m.in. przez Simone Veil, Juliette Binoche i Milana Kunderę , opublikował w poniedziałek dziennik „Liberation”.
43-letnia Sakineh Mohamadi Asztiani została skazana w 2006 roku przez sąd irański na ukamienowanie. Teheran twierdzi, że Irance wymierzono tę karę za zdradę małżeńską, ale także za współudział w zabójstwie jej męża. Amnesty International i adwokaci są przekonani, że ten ostatni zarzut został „dorzucony” później przez władze w Teheranie dla usprawiedliwienia okrutnej kary.
„Trzeba pilnie działać, aby powstrzymać egzekucję, która, jak obawiają się obserwatorzy sceny irańskiej, może zostać wykonana w najbliższym czasie. Stawką jest życie tej kobiety. Walka toczy się też o wolność i godność tysiąca innych” - głosi apel osiemnastu znanych osób opublikowany w „Liberation” z inicjatywy francuskiego filozofa Bernarda-Henri Levy'ego.
Sygnatariuszami apelu są m.in. Mia Farrow, nigeryjski laureat literackiej Nagrody Nobla Wole Soyinka i piosenkarz Bob Geldof.
Podpisały go także popularne francuskie przedstawicielki życia politycznego: bojowniczka o prawa kobiet, była przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Simone Veil, socjalistka Segolene Royal, czy była minister sprawiedliwości Rachida Dati.
J**uż w maju 2006 roku Asztiani została skazana na 99 uderzeń batem za to, że po śmierci swojego męża utrzymywała niedozwolone stosunki z dwoma mężczyznami.**Później podczas procesu mężczyzny oskarżonego o zamordowanie męża Asztiani, sąd ponownie zajął się sprawą zdrady małżeńskiej, której miała dopuścić się wcześniej kobieta. Iranka została wówczas skazana na śmierć przez ukamienowanie.
Pod naciskiem światowej opinii w lipcu b.r. irański wymiar sprawiedliwości poinformował, że ze względów humanitarnych zawiesił wyrok śmierci na Irankę wydany w 2007 roku przez sąd apelacyjny. Według międzynarodowych organizacji obrony praw człowieka, zapewnienia Teheranu, że kobieta nie zostanie ukamienowana, nie są jednak wiarygodne.
W ubiegłą środę irańska telewizja publiczna nadała wypowiedź zakwefionej kobiety, przedstawionej jako Asztiani. Przyznała ona przed kamerami, że mężczyzna, z którym była w związku, zabił jej męża za jej zgodą i w jej obecności. Według irańskich adwokatów kobiety, to oświadczenie nie jest ważne, gdyż Asztiani wypowiedziała je pod przymusem.