Zofia Hertzowa, najbliższa współpracowniczka Jerzego Giedroycia, związana z paryską "Kulturą" od początków jej istnienia, zmarła w piątek po południu w Maisons-Laffitte pod Paryżem. Miała 92 lata.
Zofia Hertzowa w Instytucie Literackim zajmowała się adiustowaniem artykułów i książek. Prowadziła księgowość, tłumaczyła z włoskiego i francuskiego, robiła korektę i przyjmowała gości... Po śmierci Jerzego Giedroycia, wraz z jego bratem Henrykiem, kierowała działalnością Instytutu Literackiego w Paryżu.
Czesław Miłosz uważa, że śmierć Zofii Hertz kończy działalność paryskiej "Kultury". "Zofia Hertz była ostatnią osobą ze ścisłej redakcji "Kultury" i bez jej obecności nie może ona już kontynuować swojej działalności. Nawet "Zeszyty Historyczne", które redagowała bez niej, nie będą mogły się ukazywać" - powiedział w sobotę Czesław Miłosz.
Jerzy Giedroyc pisał o Zofii Hertz w "Autobiografii na cztery ręce": "Jej wpływ na politykę "Kultury" i na mnie był zawsze bardzo wielki. Ma ona bardzo dużo zdrowego rozsądku i wielokrotnie umiała mnie powstrzymać przed angażowaniem się w nowe i ryzykowne przedsięwzięcia; jej interwencje nie zawsze były skuteczne, ale kilka razy uchroniły "Kulturę" od poważnych głupstw. Potrafiła też załatwiać wiele spraw dzięki umiejętności nawiązywania przyjacielskich stosunków z ludźmi".
Zofia Hertz przeżyła Jerzego Giedroycia o trzy lata.