Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:04

Zapis chwili, krzyk rozpaczy, rozdzierająca serce miłość...

Zapis chwili, krzyk rozpaczy, rozdzierająca serce miłość...Źródło: Inne
d1e43ia
d1e43ia

Żegnaj Tato... to zapis chwili. Jednej chwili, tej, w której zatrzymały się zegary, a zaczęły bić dzwony... nie tylko te rzymskie, nie tylko te kościelne, ale i te małe, o których istnieniu niektórzy z nas być może dopiero wtedy się dowiedzieli – nasze serca.

Książka ta mówi o Papieżu, Naszym Papieżu, znacznie więcej niż każda wydana dotychczas biografia. Nie ma tu opisów pielgrzymek, dat... jedynie słowa. Słowa, o które w naszym życiu nieraz trzeba żebrać, myśli tak piękne, że nie chce się wierzyć, iż człowiek mógł tak czuć, tak kochać.

Przez prawie 27 lat pontyfikatu, a także wiele lat wcześniej, Jan Paweł II uczył nas wszystkich (nie tylko Polaków) miłości, wielkiej, potężnej miłości pełnej poświęcenia, cierpień, wyrzeczeń, ograniczeń, całym swoim życiem wyznaczał nam ścieżki, przecierał szlaki, na które z pomocą Bożą wejdziemy. Jego pastorał tłukł o skały naszych zatwardziałych serc tak głośno, jak głośno grały trąby, dzięki którym zburzono mury Jeryha. I właśnie w ostatniej chwili swego życia, gdy nie mógł już mówić, nie mógł podnieść dłoni i pobłogosławić ten ostatni raz, a Jego wielka miłość do ludzi mieszała się z niewyobrażalnym cierpieniem, właśnie wtedy do naszych serc dotarło Jego wołanie: Bóg jest miłością, miejcie odwagę żyć dla miłości, nie lękajcie się.

W chwili, gdy na całym świecie odezwały się dzwony obwieszczające śmierć Papieża, wraz z żałobą i szczerymi łzami zstąpił na tę ziemię Duch i odnowił jaj oblicze poprzez wszystkie zaczerwienione i podkrążone oczy, poprzez wszystkie zapalone świece i znicze, poprzez wszystkie modlitwy i te długie i krótkie, dorosłe i dziecinne, nieme i pełne krzyku, poprzez pochylone głowy, różańce w rękach i cierpienia chorych. W geście pojednania, przebaczenia – jak nauczał Chrystus, a za nim i Jan Paweł II – wyciągnęliśmy do siebie ręce, przestaliśmy się wstydzić łez. Zaczęliśmy wierzyć Człowiekowi, który całe swe życie i swoją śmierć przeznaczył na drogowskaz dla nas pojedynczych, niepozornych, wcale nie bogatych, małych ludzi.

Wierzę w miłość
bo jest
potężniejsza od nienawiści
pewniejsza niż śmierć
nieśmiertelna
bo miłość z Boga jest

Książka ta to wybór spontanicznych, poetyckich i prostych, pełnych miłości, pięknych wypowiedzi małych ludzi, którzy rosną w siłę miłością, a właściwie Miłością.

Żegnaj Tato... i czekaj na nas, idziemy za Tobą. Ja idę.(To już mój osobisty wpis do Księgi Pamięci.)

d1e43ia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1e43ia

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj