Książka – bestseller. A więc – wiele już o niej powiedziano i napisano. Ale żadne słowa nie są w stanie w pełni oddać tego, co niesie ze sobą ta najbardziej wyjątkowa i metafizyczna z książek, z jakim ostatnio miałam szczęście się zetknąć. Tego, co ta pozycja zawiera, trzeba doświadczyć samemu. Koniecznie. Bez takiego doświadczenia czytelnik pozostanie uboższy. O co? O głębokie przemyślenia, prawdziwe emocje – od strachu, poprzez żal i nienawiść, aż po prawdziwe wzruszenie.
Autorka jest prawdziwym wirtuozem słowa pisanego – wprowadza intrygę i zawiązuje wątek w taki sposób, że jak w transie zostaniemy wierni tej książce aż do ostatnich jej stron, a i nawet długo potem, gdy zamkniemy za sobą drzwi do świata zamordowanej Suzie. Jest to świat inny od naszego – z jednej strony bogatszy – bo dziewczynka może „być” w wielu miejscach jednocześnie – tam, gdzie chce być, gdzie są jej bliscy, przyjaciele, może poznać ich tak, jak znają siebie tylko oni sami, wniknąć w ich najskrytsze myśli, poznać pragnienia.
Z drugiej strony – jest to świat uboższy – jest ze swoją rodziną, ale nie wśród nich, obserwuje ich rozpacz nie mogąc ich pocieszyć, towarzyszy im w ich zmaganiach z codziennością, ale sama ich nie doświadcza, bo jej doświadczenie wciąż, na zawsze i nieodwołalnie ma czternaście lat. Jest to opowieść bardzo przekonująca, bardzo – aż do bólu prawdziwa i wstrząsająca – między innymi dlatego, że coś takiego, co stało się udziałem głównej bohaterki, mogło przytrafić się niestety każdemu z nas, w dzisiejszych niepewnych czasach.
Dlaczego historia ta robi na nas tak ogromne wrażenie? Zdecydowanie przez moc oddziaływania słowa autorki – tylko ktoś, kto sam niemalże stanął oko w oko ze śmiercią, może być do tego stopnia wiarygodny. Pomysł zrealizowany w tej powieści, jej prostota, naturalność i świeżość to główne atuty. Mądrość życiowa i metafizyka dają poczucie obcowania nie tylko z „kawałkiem” świetnej literatury, ale także z czymś większym – niezgłębioną tajemnicą życia i śmierci, tego co po życiu i po śmierci – kwestii istotnej dla każdego z nas.
Książka nie daje prostych odpowiedzi tym bardziej, że świat w niej przedstawiony to nie świat tych, którzy zostali, ale tego, kto odszedł. Niemniej jednak daje wiele do przemyślenia i jeszcze więcej okazji do wzruszeń. Oby więcej takich pozycji na naszym rynku wydawniczym.