Zamiast Iwaszkiewicza młodzież ma czytać wiersze "barda smoleńskiego". Czy nowa lista lektur faktycznie coś zmieni?
Klasyka literatury patriotycznej, historycznej i religijnej zdominowała nową listę lektur obowiązkowych dla uczniów szkół średnich. Przeciwnicy "dobrej zmiany" rwą włosy z głowy i mówią o edukacji propagandowej. Tymczasem Jakub Żulczyk, którego nie sposób powiązać z sympatykami PiS-u, sugeruje, że nowa lista lektur obowiązkowych nic nie zmieni. - Przestańmy żyć mrzonką, że zrobimy ze wszystkich światłych erudytów – pisze autor "Ślepnąc od świateł".
Oprócz Jana Kochanowskiego, Marii Konopnickiej czy Elizy Orzeszkowej młodzież ma omawiać na lekcjach języka polskiego twórczość współczesnych autorów kojarzonych z prawicą: nazywanego "bardem smoleńskim" Wojciecha Wencla czy Jarosława Marka Rymkiewicza.
Jak podały Wiadomości WP, z nowej podstawy programowej znikają m.in. opowiadania Bruno Schulza (będą tylko w zakresie rozszerzonym), "Król Edyp" Sofoklesa, "Jądro Ciemności" Josepha Conrada, "Ludzie bezdomni" Stefana Żeromskiego, "Don Kichot" Miguela Cervantesa, "Granica" Zofii Nałkowskiej, "Podróże z Herodotem" Ryszarda Kapuścińskiego.
Do nowej podstawy programowej trafiły takie dzieła jak "Legenda o św. Aleksym", "Kwiatki św. Franciszka z Asyżu", "O poprawie Rzeczypospolitej" Andrzeja Frycza Modrzewskiego, "Kazania Sejmowe” Piotra Skargi. Z drugiej jednak strony na listę lektur trafili też Andrzej Stasiuk oraz Olga Tokarczuk (czytaj więcej tutaj).
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Ludzie wzruszają się nowymi przetasowaniami w kanonie lektur, płaczą, że z kanonu znikają Schulz, Bułhakow i Iwaszkiewicz, a zamiast nich wskakuje poeta Wojciech Wencel [autor m.in. głośnego wiersza "My, naród Kaczyńskiego" – dop. JZ] – napisał na Facebooku Żulczyk. W emocjonalnym wpisie nie tyle krytykuje on nowy kanon lektur obowiązkowych, co ogólny sens zmuszania młodzieży licealnej do czytania.
- Polska szkoła nie uczy ludzi czytania literatury, nie uczy za specjalnie myślenia krytycznego, interpretacji, wyobraźni, i tak dalej. Nie uczyła go też oczywiście w moich czasach, ale dzisiaj, gdy młodzi ludzie mają przede wszystkim napier....ć testy wyboru jak tresowane małpy, aby szkoła ładnie wyglądała w rankingach, dla tak delikatnych i misternych tkanek jak pisarstwo Schulza i Iwaszkiewicza nie ma w niej zwyczajnie miejsca – twierdzi autor "Wzgórza psów".
Na zdjęciu: Wojciech Wencel odbierający nagrodę "Zasłużony dla Polszczyzny" od prezydenta Dudy. To wyróżnienie ostro skrytykowała Rada Języka Polskiego (m.in. Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski i Katarzyna Kłosińska):
Zdaniem Żulczyka "jeśli uczeń klasy średniej w Polsce czyta ze zrozumieniem i zamiłowaniem 'Sklepy cynamonowe', 'Mistrza i Małgorzatę' albo 'Panny z wilka', to znaczy, że wyniósł to ze swojego szeroko pojętego domu, a nie z lekcji polskiego, chyba że miał/ma wybitnego polonistę. (…) Siedemnastoletniej osoby, jeśli lekturowo nie sięgnęła dalej niż forum Minecrafta, nie wykształci się na siłę, ani Iwaszkiewiczem, ani Rymkiewiczem."
Na końcu wpisu Żylczyk proponuje, by "literaturę i literaturoznawstwo przenieść do zajęć fakultatywnych", gdyż tylko w taki sposób można kogokolwiek zachęcić do czytania lektur obowiązkowych. - Na nich może ktoś rzeczywiście polubi wtedy Schulza, Kafkę, Bułhakowa i Iwaszkiewicza. Problem z głowy. Przestańmy żyć mrzonką, że zrobimy ze wszystkich światłych erudytów, bo nie zrobimy, i przestańmy przy okazji kur..ć nazwiska najwspanialszych polskich pisarzy w politycznych sporach wartych tyle, co stara smara na zeszłorocznym śniegu - kwituje gorzko Żulczyk.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu zrobiło się głośno wokół rzekomego usunięcia nazwiska Czesława Miłosza z listy autorów lektur szkolnych. Przedstawiciele MEN zapewnili jednak, że twórczość polskiego noblisty zostanie wprowadzona do ostatecznego projektu podstawy programowej dla szkoły ponadpodstawowej w zakresie podstawowym.
Jak podaje PAP, lista lektur obowiązkowych i uzupełniających dla uczniów 4-letniego liceum ogólnokształcącego i 5-letniego technikum jest częścią podstawy programowej do języka polskiego. Nowa podstawa ma obowiązywać od roku szkolnego 2019/2020 w I klasie 4-letniego liceum ogólnokształcącego, 5-letniego technikum i 2-letniej branżowej szkoły II stopnia.