"Zaćmienie o zmierzchu". Kajko i Kokosz wracają. Tym razem w dłuższym wydaniu
Najnowszy komiks z uniwersum "Kajko i Kokosz" to długo wyczekiwany powrót do formy, którą czytelnicy utrwalili sobie jeszcze za czasów, gdy tworzył go oryginalny autor, Janusz Christa. Krótko mówiąc, autorom tomu wystarczyło wyobraźni, by jedną historią zapełnić wszystkie karty komiksu.
Dotychczas opublikowane zeszyty z serii "Nowe przygody", które w duchu zmarłego w 2008 roku Janusza Christy tworzą młodzi scenarzyści i rysownicy, składały się z kilku przeplatających się historyjek oraz stylów rysowania.
Oprócz legendarnych bohaterów, mogliśmy w nich śledzić też m.in. osobne przypowiastki o smoku Milusiu, Łamignacie i jego żonie oraz Kajtku i Koko, protoplastach (a de facto, w uniwersum Christy, potomkach) Kajka i Kokosza.
Zobacz też: Jarosław Boberek o byciu "królem dubbingu" i kasztelanem na Netfliksie
Czwarta odsłona "Nowych przygód" to jednak album poświęcony w całości najbardziej znanym wytworom wyobraźni Christy. Na 48 stronach wydanego przez Egmont komiksu Kajko i Kokosz muszą stawić czoła tajemniczej i, zdaje się, groźnej zjawie.
Pomagać im w tym będą Mirmił z Lubawą, do których w odwiedziny przyjeżdża dawn niewidziany Wojmił. Z kolei ulubieniec czytelników, Łamignat, zajmie się ratowaniem swojego Bacika, potężnej maczugi, którą zgubi na dnie jeziora.
Zjawa, która staje na drodze tytułowym bohaterom da się również we znaki Zbójcerzom i Hegemonowi. Ten ostatni na skutek rzuconego przez nią uroku zacznie zachowywać się co najmniej dziwnie.
Aby opanować sytuację, Kajko i Kokosz będą musieli wziąć udział w wielkiej wyprawie, gdzie pomocny okaże się specjalny eliksir sporządzony przez Jagę. A całość zakończy się wielkim... weselem. Kto stanie na ślubnym kobiercu będziecie mogli się przekonać sięgając już po sam komiks.
"Zaćmienie o zmierzchu" to dzieło Macieja Kura, Sławomira Kiełbusa oraz Piotra Bednarczyka. Album jest drugą po "Królewskiej konnej" pełnometrażową opowieścią z cyklu "Kajko i Kokosz - Nowe przygody". I po raz drugi w historii wznowionego cyklu ociera się o poziom, do którego swoimi pomysłami przyzwyczaił czytelników legendarny Janusz Christa.