Pisać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej! Wystarczy poluźnić wodze fantazji, chlapnąć atramentem, a rękę powiedzie niewidzialna siła nieuchronnie zmierzająca ku stworzeniu powieści okupującej szczyty list bestsellerów!
Takie przyjemne dla oka hasła wykrzykują z kart Poradnika dla młodych pisarzy Anne Mazer i Ellen Potter. Obie panie to autorki poczytnych powieści dla nastolatek, toteż dole i niedole pisarskiego życia są im z pewnością bardzo dobrze znane. W swoim poradniku dzielą się z czytelnikiem sekretem sukcesu, zwierzają się ze swych przyzwyczajeń (np. jedna z pań rozpoczyna dzień od czytania plotek z życia gwiazd i dopiero po tym jest w stanie wziąć się za nieco ambitniejszą pracę twórczą), zdradzają tajniki pracy pisarza kontraktowego, ale przede wszystkim zachęcają do pisania.
Przyszły autor bestsellerów dowie się, jak skonstruować postać pierwszoplanowego bohatera („obserwuj ludzi ze swojego otoczenia… a może napisz o sobie?”), przekona się, że należy budować napięcie („nie zanudzaj!”), tudzież otrzyma podpowiedź, co powinien zawierać kolejny tom („wprowadź jakiś nowy element”). Mazer i Potter ostrzegają, że nie zawsze jest łatwo: redaktor naczelny bywa czasem niezadowolony, wydawca wymagający, a terminy gonią niezależnie od możliwości twórczych.
Na język ciśnie się pytanie: co w tym odkrywczego? Ano nic. Pokuszę się o stwierdzenie, iż porady te przydadzą się przede wszystkim osobom, które… dobrymi pisarzami nigdy nie zostaną. Bo że „Słowacki wielkim poetą był” wie każdy młody miłośnik pisania. Nie trzeba go zachęcać do włączenia laptopa czy wymyślenia ciekawej historyjki. Na szczęście między puste frazesy autorkom udało się wpleść kilka celnych uwag. Namawiają na przykład do tego, by nie szafować zbyt kwiecistym słownictwem i nie trzymać się sztywnych reguł, czego wciąż uczy polska szkoła. Poradnik podkreśla rolę i potęgę wyobraźni, bez której nawet najlepszemu językoznawcy nie uda się podbicie serc i dusz czytelniczych.
Poradnik dla pisarzy z pewnością jest jedną z tzw. pozycji „miłych”. Miło się czyta, miły przyjacielski klimat, miła i przyjemna dla oka czcionka, miłe-urocze ilustracje i jakże miła perspektywa sukcesu.
Liczmy więc na to, iż ten pozytywny nastrój, aura powodzenia i zapewnienia o prostocie tego, co skomplikowanym się wydaje, sprawią, iż młodzi nieśmiali artyści odważą się przynajmniej spróbować spełnić swoje marzenia.