Ty umrzesz pierwszy była książką Jamesa Pattersona, w której po raz pierwszy mamy do czynienia z Kobiecym Klubem Zbrodni. Czytelnikom spodobały się cztery kobiety walczące o prawo i sprawiedliwość, więc pojawiła się kolejna. Tym razem nasze cztery bohaterki: Lindsay – policjantka, narratorka opowieści, Jill – prokurator okręgowy, Claire – lekarz sądowy oraz Cindy – dziennikarka, mają do rozwiązania sprawę kilku brutalnych i nader wymyślnych morderstw. Najpierw ktoś ostrzelał dzieci wychodzące z kościoła, potem znaleziono powieszonego trupa, a wszystkie te zbrodnie łączy jedno, kolor skóry i obecność policjantów w rodzinie zabitych. Kolejna powieść Pattersona to niby zwykły, policyjno-detektywistyczny kryminał, a jednak poprzez wprowadzenie czwórki przyjaciółek w roli detektywów, książka wiele zyskuje. W końcu każda z tych kobiet ma własne problemy i nader często dzieli się nimi z resztą przyjaciółek. W fabule chodzi wyłącznie o popełnione zbrodnie, czy odnalezienie mordercy, ale też o strach, ciągłą
niepewność, wszak każdy może stać się celem, nawet one. Wystawiają się one w pewnym sensie na celownik mordercy i mają wiele do stracenia.
Najważniejsza jednak jest ona – Lindsay, narratorka. Kobieta, która właśnie straciła ukochanego, nadal nie może się po tym pozbierać. Na jej charakter i postrzeganie pracy rzutuje rodzina i przejścia z ojcem. To przez niego została gliną. I dlatego też jest tak zawzięta. Właściwie, poza pracą nic się nie liczy, no może przyjaciółki. Zawsze są pomocne. Dzięki ich rozmowom, przetykanym zwyczajnymi plotkami, ich doświadczeniu, wszystkie fakty składają się w całość. Ale ich rozmowy nie są rozrywką. One nie bawią się w detektywów, każda z nich w jakiś sposób jest połączona z tą sprawą. Każda z nich może się bać, choć żadna nie zdaje sobie z tego sprawy... i każda jest przede wszystkim kobietą, a jedna oczekuje upragnionego dziecka... Tylko czy im się uda? Czy Lindsay będzie w stanie podążać właściwym tropem, czy nie da się zwieść pozorom, czy uświadomi sobie, jak wysoka jest stawka? „Sukinsyny nie mogą zwyciężyć. To my wygrywamy. Musimy tylko poczekać, aż gra dobiegnie końca.” Ciekawe na co je jeszcze stać?
Tym bardziej, że Chimera znowu może uderzyć... Tylko kto będzie celem?
Patterson stworzył zgrabny kryminał, który może się podobać nie tylko “żeńskiej” części wielbicielek tego gatunku literackiego. Niestety, ma jedną wadę, pomimo niezłego napięcia, zbyt często rwie się nić, która łączy czytelnika z fabułą. Fabułą bardzo ciekawą, która może się podobać. Nader skomplikowaną oraz nieźle wtopioną w życie wszystkich kobiet. To kryminał, który zgrabnie korzysta zarówno ze zdobyczy psychologii jak i kryminalistyki. Może intrygować. Warto do niego sięgnąć, choćby dlatego, by dowiedzieć się, jak to wszystko się skończy, jak kobiety poradzą sobie z Chimerą, i czy w ogóle sobie poradzą...