Trwa ładowanie...

Wystawa "Miłosz. Tutejszy" w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie

Czesława Miłosza jako człowieka bez paszportu pokazują zdjęcia Wojciecha Prażmowskiego, które znalazły się na wystawie "Miłosz. Tutejszy" w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie. "Nie ma Miłosza polskiego, czy litewskiego. Jest tylko Miłosz" - powiedział PAP.

Wystawa "Miłosz. Tutejszy" w Państwowym Muzeum Etnograficznym w WarszawieŹródło: PAP/Janek Skarzyński
d3ao9zd
d3ao9zd

* Czesława Miłosza jako człowieka bez paszportu pokazują zdjęcia Wojciecha Prażmowskiego, które znalazły się na wystawie " Miłosz . Tutejszy" w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie. "Nie ma Miłosza polskiego, czy litewskiego. Jest tylko Miłosz " - powiedział PAP.* " Miłosz jak jest w Opitołokach to jest litewski, jak na Suwalszczyźnie to polski, a jak w Berkeley to amerykański" - tak Wojciech Prażmowski ujmuje przesłanie swojej wystawy, którą od czwartku można oglądać w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie. Wszelkie spory dotyczące przynależności narodowej poety określa jako "bezsensowne".

Ekspozycję stanowi blisko 40 fotografii, które są tylko małą cząstką liczącej ok. 3 tysiące zdjęć kolekcji zgromadzonej przez Prażmowskiego. Podczas półtorarocznej podróży śladami Miłosza , artysta odwiedził dziesiątki miast zarówno w Polsce jak i na Litwie, co - jak podkreśla - było ciężką pracą, ale niezwykle satysfakcjonującą.
"To jest przebrzmiałe, kiedy przy okazji pomnikowych postaci fotografuje się ich życiorysy: miejsce urodzenia, metryka, wpis do księgi Jest sposób żeby zrobić coś innego i ja poszedłem właśnie tym tropem" - powiedział PAP Prażmowski.

Prażmowski zastosował technikę rozmytych zdjęć, czyniąc z nieostrości środek artystycznej wypowiedzi. "Chodziłem tymi samymi ulicami, ale miałem świadomość, że Miłosz niektóre rzeczy widział, a niektórych nie. Za dużo się pozmieniało. Zastanawiałem się jak pomieszać czasy teraźniejsze z przeszłymi i doszedłem do wniosku, że fotografia dzięki efektowi rozmycia daje tę możliwość" - ocenił artysta.

Prażmowski określa swoje poszukiwania jako cenną lekcję historyczno-polityczną oraz naukę patriotyzmu. "Budzi zachwyt jak był zafascynowany życiem, to jak wykorzystywał do cna cały swój żywot. Żadnego trwonienia czasu, tylko ciężka praca - tego można się uczyć od Miłosza " - podsumowuje artysta.

Wystawa, która została zrealizowana pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, będzie dostępna do 28 sierpnia, a następnie odwiedzi kolejne miasta: Wilno, Kłajpedę, Kiejdany oraz Częstochowę.

d3ao9zd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ao9zd

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj