Wspaniałe życie, jeśli nie wymiękniesz
Gdyby nie objętość wspomnianej książki, mogłabym z czystym sumieniem polecić ją do przeczytania każdemu przed zbliżającymi się wyborami. Facet z zasadami to książka o kilku bohaterach, których losy przypadkiem się przeplatają, chociaż jednym z ważniejszych elementów jest także świat polityki, który wykorzystuje nieomal każdą nadarzającą się okazję, każdą osobę dla własnych, dosyć pokrętnych, celów. Akcja powieści została osadzona we współczesnej Atlancie, a pierwszym bohaterem, którego czytelnik ma okazję poznać, jest Charlie Croker – wpływowy przedsiębiorca budowlany i jednocześnie właściciel kilku biurowców w mieście. Poznajemy go, gdy przestaje być wypłacalny, a poprzez naciski PlaniBanque jest zmuszony dokonać restrukturyzacji wydatków. Wskutek tego dokonuje serii zwolnień w chłodniach spożywczych, które także stanowią jego własność. I tak do akcji dołącza Conrad Hensley - zwolniony pracownik chłodni oraz Ray Peepgass - do niedawna jeden z bankierów, udzielających kolejnych kredytów Charliemu
Crokerowi.
Kolejną ważną dla treści książki osobistością jest prawnik Roger White, Afroamerykanin, co podkreśla na każdym kroku, chociaż jednocześnie stara się za wszelką cenę przypodobać „białym” elitom. Wkrótce w jego przypadku dochodzi do konfliktu interesów, gdy musi dołączyć jako obrońca do grona prawników Fareeka Fanona – gwiazdy uniwersyteckiej drużyny. Chłopak, Afroamerykanin, jest podejrzany o zgwałcenie córki jednego z potentatów zamieszkujących Atlantę, a że dziewczyna jest biała – wszystkim, łącznie z burmistrzem miasta – zależy na tym, aby sprawę za wszelką cenę zatuszować i nie doprowadzić do zamieszek na tle rasowym pomiędzy mieszkańcami miasta. Niebagatelną rolę w całości odegra także Epiktet, którego myśli będą stanowić pewnego rodzaju wytyczną dla postępowania wybranych bohaterów.
Przyznaję, że miałam obawy, gdy sięgałam po tę powieść, chociażby ze względu na objętość treściową książki. Całość okazała się niezwykle wciągająca, a autor – zupełnie jakby chciał oderwać czytelnika od pewnego rodzaju monotonii – przeplata treść filozoficznymi przemyśleniami ze „Stoików”, zmuszając jednocześnie czytelnika do intelektualnego wysiłku. Dodatkowy walor fabuły to pomysłowe opisy życia w Terpmetynie – posiadłości Crokera, gdzie czas jakby się zatrzymał w czasach niewolniczego Południa, a życie jest – po wiejsku – proste i pełne zaskakujących dla mieszczuchów zdarzeń, które stanowią o wielu „cudach” natury. Czy całością można się zachwycić? Zdecydowanie tak, nawet gdyby miało się to ograniczyć do samego zakończenia, zdecydowanie zaskakującego i właściwie dokonującego pewnego rodzaju przewrotu w życiu książkowych bohaterów. Wielka polityka, wielkie pieniądze i banalne problemy, które dotykają każdego, bez względu na status społeczny czy ekonomiczny człowieka – to zestawienie niemal narkotycznie
wciągające w lekturę.