Kto jeszcze pamięta czasy, gdy z kompletu podręczników korzystało kilka roczników uczniów? Wielu rodziców tęskni zapewne za nimi, zwłaszcza teraz, gdy rok szkolny właśnie się rozpoczyna.
Ruch w księgarniach może potrwać do połowy października. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu systematycznie informuje o podręczników dopuszczonych do użytku szkolnego. Dopuszczenie podręcznika do użytku szkolnego, potwierdzone decyzją podpisaną przez ministra, jest równoznaczne z wpisaniem podręcznika do wykazu MENiS. Nauczyciele mogą wybierać podręczniki z listy dostępnej w Internecie. Tytuły podręczników wybranych do nauczania w poszczególnych oddziałach powinni ogłosić uczniom przed zakończeniem roku szkolnego.
Do nauczania jednego przedmiotu nauczyciele wybierać mogą spomiędzy kilkunastu tytułów. Dlatego wydawcy robią wszystko, by to właśnie ich książki znalazły się w tornistrach uczniów: szkołom przedstawiają korzystne warunki zakupu pakietów ich podręczników, zaś nauczycieli obdarowują przeróżnymi podarkami (od 1999 roku to nauczyciele dokonują wyboru, z jakich podręczników chcą korzystać).
Rodzice mogą kupić podręczniki tradycyjnie w księgarni. Dla tych, którzy chcą uniknąć kolejek do kasy i którym trudno wygospodarować czas po pracy, by udać się na podręcznikowe zakupy, wybawieniem mogą się okazać księgarnie internetowe, które również kuszą klientów obniżkami cen. Niekiedy rodzicom w sukurs przychodzą szkoły, pośrednicząc w zakupach.
Gdy zbliża się czas kupowania podręczników, pojawiają się głosy, że ich ceny są stanowczo zbyt wysokie. Ceny książek kształtują się w zależności od rodzaju wydawnictwa i marży, jaką przyjmuje księgarnia. Pojawiać się zaczynają propozycje, by ceny podręczników były regulowane przez państwo. Poseł PiS-u Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że jego partia chce, by wprowadzić ceny maksymalne na podręczniki. Podkreślił, że kwoty od 150 czy nawet 400 złotych za komplet książek do szkoły są zbyt wysokie. Maksymalne stawki według PiS powinny wynieść: 15 złotych za podręcznik w szkole podstawowej, 18 złotych - w szkołach gimnazjalnych i 20 złotych w szkołach ponadgimnazjalnych.