Kto z nas nie ogl膮da艂 Pianisty Pola艅skiego, albo chocia偶by nie czyta艂 ksi膮偶ki Szpilmana, czy jakiej艣 recenzji, oboj臋tnie filmy czy tego swoistego pami臋tnika? Czy jest cho膰 jedna osoba, kt贸ra nie wie nic o tych dzie艂ach? Nie. Nie ma nikogo takiego. Nawet je偶eli nie by艂o si臋 w kinie, nie czyta艂o ksi膮偶ki, to i tak dok艂adnie wiadomo, o co w niej chodzi. Wielka akcja reklamowa filmu sprawi艂a, 偶e sama postanowi艂am go obejrze膰. W ko艅cu by艂 zachwalany przez wszystkich. I jeszcze tematyka. Interesowa艂y mnie raczej realia tamtych czas贸w ni偶 prze偶ycia bohater贸w. W艂a艣nie na to zamierza艂am zwr贸ci膰 szczeg贸ln膮 uwag臋 - na system, stosunki polsko-偶ydowskie, polsko-niemieckie, niemiecko-偶ydowskie.
Do kina wesz艂am jako osoba zafascynowana histori膮, a wysz艂am z niego pe艂na podziwu dla prawdziwie "ludzkich" ludzi, o kt贸rych dzi艣 bardzo trudno. W艂a艣ciwie nie istniej膮 chyba, albo bardzo dobrze si臋 maskuj膮. Uczucia, kt贸re wzbudzi艂 we mnie film sprawi艂y, 偶e postanowi艂am przeczyta膰 ksi膮偶k臋. Nie zawiod艂am si臋. Nie b臋d臋 w tym miejscu opisywa艂a poszczeg贸lnych sytuacji, w kt贸rych znajdowa艂 si臋 W艂adys艂aw Szpilman - g艂贸wny bohater, nie o to w ko艅cu chodzi. Czuj臋 si臋 natomiast zobowi膮zana do wyja艣nienia, jak wielki wp艂yw wywar艂a na mnie ksi膮偶ka.
By艂a niesamowit膮 lektur膮, wstrz膮saj膮c膮 i jak偶e zupe艂nie inn膮 od opowie艣ci wojennych, znanych mi od wielu lat. 呕aden pami臋tnik nie wzbudzi艂 we mnie tylu ciep艂ych uczu膰. Nie opisywa艂 艣wiata zawieruchy wojennej tak autentycznie, naturalnie. Tak jakby to wszystko, co prze艣ledzi艂 m贸j wzrok, odbywa艂o si臋 z moim udzia艂em. Mo偶e po przeczytaniu ksi膮偶ki sta艂am si臋 bardziej ludzka? Bardziej 艣wiadoma fakt贸w historycznych i tego, 偶e niekt贸rzy bohaterowie historii wci膮偶 偶yj膮 i mo偶na z nimi porozmawia膰.
Sta艂am si臋 chyba odpowiedzialniejsza i doros艂a. Wstrz膮sn臋艂a mn膮 sytuacja opisywana przez autora. Ulica, t艂um brudnych, potarganych, zabiedzonych i g艂odnych, 偶yj膮cych na skraju ub贸stwa ludzi, pojawia si臋 kobieta z garnkiem jakiej艣 zupy staruszka. Niesie go ostro偶nie, niemal偶e z nabo偶no艣ci膮. Wtem, zupe艂nie niespodziewanie, pojawia si臋 wyg艂odzony obdartus i stara si臋 wyrwa膰 kobiecie garnek.
W tym momencie u艣wiadomi艂am sobie, 偶e to nie mo偶e by膰 fikcja, 偶e takie sytuacje zdarza膰 si臋 musia艂y. Kobieta walczy zaciekle, nie spodziewa艂am si臋 po niej takiej si艂y. Garnek upada na ziemi臋, zupa wylewa si臋 na kocie 艂by. Wida膰 tylko jej histeri臋 i schylonego m臋偶czyzn臋, kt贸ry zlizuje zup臋 z brudnych kamieni. To jest prawdziwe oblicze wojny - upodlenie cz艂owieka, zrobienie z niego zwierz臋cia. Samotno艣膰, strach, cierpienie po stracie najbli偶szych. Ci , kt贸rzy nie wiedz膮c czemu prze偶yli, przetrwali wojn臋, musieli doj艣膰 do siebie po tym wszystkim, czego byli 艣wiadkami. Puste oczy, puste serca, to zosta艂o po wojnie w ka偶dym, kto prze偶y艂. A trzeba powsta膰 na nowo, mimo b贸lu. To historia Tych , co zostali, naszych dziadk贸w.