WAŻNE
TERAZ

Klaudia Jachira zawieszona w KO. Mówi o kulisach decyzji

Witkacego portret wielokrotny w 70. rocznicę śmierci artysty

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Nieznane szczegóły życia Witkacego m.in. jego udział w I wojnie światowej oraz tożsamość współautora Narkotyków , znalazły się w książce Witkacego portret wielokrotny Janusza Deglera . Tom szkiców najwybitniejszego znawcy życia i twórczości Witkacego ukazuje się 18 września - w 70. rocznicę śmierci autora Pożegnania jesieni .

Książkę Janusza Deglera otwiera kalendarium życia Stanisława Ignacego Witkiewicza obejmujące lata 1918-1939. Uzupełnia ono kalendarium z okresu 1885-1918, które sporządziła przed laty Anna Micińska . Druga część książki to eseje Janusza Deglera o Witkacym , w których badaczowi w kilku wypadkach udało się wypełnić białe plamy biografii artysty.

Jednym z najbardziej tajemniczych okresów biografii Witkacego był czas I wojny światowej. Niewiele wiadomo było o tym, co pisarz robił w Rosji w latach 1914-1918, choć okres ten okazał się niezwykle ważny dla jego rozwoju. Degler dotarł do dokumentów, które pozwoliły ustalić, że wbrew legendom i plotkom autor Pożegnania jesieni nigdy nie był czerwonym komisarzem. Witkacy dotarł do Petersburga w październiku 1914 roku. Przybył tam aż z Australii, gdzie towarzyszył swemu przyjacielowi Bronisławowi Malinowskiemu w badaniach antropologicznych. Po wybuchu I wojny światowej Witkacy postanowił walczyć o wyzwolenie Polski przeciwko Niemcom po stronie Rosjan. W Petersburgu został dowódcą 4. kompanii Lejbgwardii Pawłowskiego Pułku.

Na podstawie dokumentów z moskiewskiego Centralnego Państwowego Archiwum Wojskowo-Historycznego Degler rekonstruuje wojenne losy Witkacego . Najważniejszym wydarzeniem był jego udział w bitwie nad rzeką Stochod w lipcu 1916 roku, podczas której artysta został ciężko ranny. Witkacy przebywał w Petersburgu podczas rewolucji lutowej 1917 roku i był świadkiem, jak jego pułk zbuntował się i stanął po stronie robotników, ale sam nie uczestniczył w tych wydarzeniach. Po rewolucji październikowej artysta wyjechał z Rosji.

Janusz Degler rozszyfrował tożsamość jednego z współautorów Narkotyków . Przy pisaniu tej prowokacyjnej książki zawierającej relacje z organizowanych przez Witkacego seansów narkotykowych pisarz współpracował z dwoma przyjaciółmi. Nazwisko pierwszego z nich - Bohdana Filipowskiego - mieszkającego w Zakopanem okultysty i nałogowego morfinisty - znano już od dawna. Ten, który eksperymentował z eterem, został w książce zakamuflowany pod pseudonimem Dezydery Prokopowicz. Prof. Degler rozszyfrował jego tożsamość - był nim matematyk i poeta Stefan Glass.

* Janusz Degler , który jest redaktorem wydania listów Witkacego do żony, wiele miejsca w swojej książce poświęca związkom swojego bohatera z kobietami.*

Degler uważa, że samobójcza śmierć pierwszej narzeczonej Witkacego - Jadwigi Janczewskiej, która zastrzeliła się w Tatrach w lutym 1914 roku, mogła być spowodowana jej romansem z Karolem Szymanowskim. Być może - spekuluje Degler - Janczewska nie chciała rozbijać wieloletniej przyjaźni bliskich jej mężczyzn. Poczucie winy z powodu jej samobójstwa nie opuszczało Witkacego aż do śmierci.

Najważniejszym związkiem życia Witkacego - jak podkreśla Degler - było małżeństwo z Jadwigą Unrug. Małżonkowie nie mieli dzieci, rzadko mieszkali razem i dali sobie wzajemnie całkowitą swobodę w nawiązywaniu innych związków. Mimo to byli sobie bardzo bliscy, o czym świadczą zachowane listy. Witkacy miał dziesiątki romansów, a żona była jego ulubioną powiernicą w kłopotach z innymi kobietami. Jednak w ostatnią podróż we wrześniu 1939 roku Witkacy wyruszył nie z żoną, a z kochanką, Czesławą Okińską-Korzeniowską. Z Warszawy uciekali na Wschód, zatrzymali się we wsi Jeziory na Polesiu w majątku znajomego. Tam 17 września zastała ich wiadomość o wkroczeniu do Polski Armii Czerwonej. Witkacy poczuł się osaczony. Rankiem 18 września razem z Czesławą udali się do pobliskiego lasu i razem wypili truciznę.Ją udało się odratować, jego pochowano na pobliskim cmentarzu prawosławnym.

Degler pisze też o fascynacji Witkacego formizmem, niedoszłym pojedynku z Karolem Stryjeńskim, przyjaźni z Deborą Vogel i Hansem Corneliusem. 600-stronicowa książka zawiera fotografie, reprodukcje obrazów i rysunków, faksymilia listów i dokumentów, z których wiele publikowanych jest po raz pierwszy.

Książka Witkacego portret wielokrotny ukazała się nakładem wydawnictwa PIW.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]