Trwa ładowanie...
Zbigniew Herbert
23-04-2010 13:48

Wiersze zebrane Zbigniewa Herberta

Wiersze zebrane Zbigniewa HerbertaŹródło: Inne
d2170ym
d2170ym

*Do księgarń trafiły _Wiersze zebrane_ Zbigniewa Herberta . *

Wydanie niniejsze zawiera wszystkie wiersze, jakie Zbigniew Herbert opublikował w swoich dziewięciu tomach poezji. Te z nich, które ostatecznie pominął w drugich (niekiedy zmienionych i poprawionych) wydaniach Wydawnictwa Dolnośląskiego zamieszczono w aneksie, kierując się przeświadczeniem, że ich miejsce jest jednak tutaj, a nie wśród wierszy rozproszonych, które ukażą się osobno, jako suplement do tej edycji.

d2170ym

Czterdzieści dwa lata życia poety rozpięte miedzy symbolicznymi tytułami: Struna światła z 1956 roku i Epilogiem burzy z roku 1998, ciemnego roku śmierci. Dziewięć tomów, niespełna czterysta wierszy. A wśród nich galaktyka obrazów i zdań tak oczywistych w swej doskonałości, tak intensywnych w istnieniu, ze trudno pamiętać, iż mogły nie powstać. Ze bylibyśmy ubożsi o niepewną, wahającą się Nike i okrutnych aniołów, stojących u wrót Doliny, o bezradnego Marka Aureliusza, pokonanego Marsjasza, czarnego Szemkela i nie chcących od nas odejść, cierpliwych umarłych, o pobrzmiewające spiżowym echem Bądź wierny Idź i udręczonego, zachwyconego Pana Cogito, który dziękuje Bogu, ze stworzył świat piękny i różny...

* Zbigniew Herbert jest jednym z wielkich prawodawców naszej wyobraźni, wrażliwości i sumienia. Stworzył dzieło niezwykle bogate, wielowymiarowe, a zarazem spójne i przejrzyste niczym oszlifowany kryształ.* Wierzył, iż każda linia wiersza jest walką o najwyższą stawkę, potrafił mówić różnymi językami i w zależności od czasu lub potrzeb czytano go jako poetę zagrożonego kulturowego dziedzictwa, klasycznego ładu i stoickiego dystansu, moralnej dyscypliny, obywatelskiej, patriotycznej troski, metafizycznego lęku... Był surowy lub ironiczny, ale przede wszystkim pełen - nieraz maskowanego - współczucia, które nie było litością, ale świadomością współ-cierpienia, bliskości przekraczającej granice czasu i granice skóry, nie pozwalającej zapomnieć, że „jesteśmy mimo wszystko / stróżami naszych braci”.

Wiersze zebrane Zbigniewa Herberta to dla każdego z nas, niezależnie od tego, jak dobrze już znamy jego twórczość, zaproszenia do jednej z najwspanialszych wędrówek, jakie można odbyć w świecie poezji XX wieku. Do czytania od nowa i na nowo, czytania wielokrotnego i w różnych porządkach, do lektury będącej poszukiwaniem tego Herberta , który jest nam najbliższy. Jak sam pisał, „jeżeli wybierasz się w podróż niech będzie to podróż długa”...
Andrzej Franaszek

d2170ym
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2170ym

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj