Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:00

Wcale nie takie śmieszne

Wcale nie takie śmieszneŹródło: Inne
d1pso45
d1pso45

Są książki, do których wraca się często i za każdym razem z nie mniejszym zaciekawieniem, rozbawieniem, czy sentymentem. Do takich książek należy opowieść o bolesnym dojrzewaniu Adriana Mole’a. Cały czas aktualna, niezmiennie śmieszna, głęboko prawdziwa, czasem wręcz tragiczna w swojej wymowie. Za każdym razem znajduję w niej coś innego, z wiekiem odkrywam w niej coś nowego, książka dojrzewa razem z czytelnikiem ukazując swoje coraz to nowe, bogatsze i bardziej interesujące oblicze.

Na początku, gdy sięga się po tę pozycję będąc w wieku głównego bohatera, widzi się tylko tę płytszą warstwę – zabawne spostrzeżenia nastolatka, jego czasem nieco przyziemne marzenia, jego problemy – niemalże identyczne jak wielu młodych ludzi na całym świecie – zmagania z płcią przeciwną, rodzicami, no i oczywiście nieodłącznymi pryszczami, spędzającymi sen z powiek.

Adrian jako intelektualista powala nas na kolana swoimi spostrzeżeniami oraz swoją poezją, którą zamierza podbić świat. Jego notatki przypominają czasem nasze własne, robione gdzieś potajemnie, tylko dla siebie, ilustrujące chwile dla nas ważne, śmieszne. Choć z wiekiem hierarchia wartości się zmienia, to dobrze jest nieraz powrócić do czasów, kiedy największym problemem na świecie było odwieczne: „kocha czy nie kocha”, a przyszłość, choć była wielkim znakiem zapytania, jawiła się wspaniale.

Później, z czasem, dostrzega się inne walory utworu – bystrą, ciętą satyrę na społeczeństwo, na świat tak zwanych dorosłych, którzy zachowują się nieraz (nader często) gorzej od dzieci, patrzy się na kryzys rodziny, na krach ekonomiczny i… częściej niż śmiać, chce się płakać nad losem takich ja Adrian, którzy oprócz przechodzenia ciężkiego wieku dojrzewania muszą przechodzić także przez trudną sytuację zarówno we własnym domu, jak i poza nim.

Wtedy też zaczyna się dostrzegać przez zapiski nastolatka osobę, która faktycznie za tymi zapiskami stoi – dojrzałą, dorosłą autorkę. To niestety odbiera nieco autentyczności tej pozycji, ale wcale nie umniejsza jej wartości. I choć te spostrzeżenia są nader trafne, choć momentami wydaje się niewiarygodne, by zrodziły się w głowie chłopca mającego lat trzynaście i trzy czwarte.

d1pso45
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pso45

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj