Profesor Piotr Piotrowski rozpoczął pracę na stanowisku dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie. Jego pierwszą decyzją było powołanie na stanowisko zastępcy ds. naukowych i edukacyjnych dr Katarzyny Murawskiej-Muthesius.
Piotrowski został wybrany na stanowisko dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie w lutym przez Radę Powierniczą MNW. Ze względu na zobowiązania zawodowe, m.in. wykłady w Budapeszcie, funkcję mógł objąć dopiero w sierpniu. W poniedziałek spotkał się z zespołem MNW, ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim i dziennikarzami.
Zapowiedział, że szczegółowy program działania przedstawi po spotkaniu z kuratorami MNW i nowo wybraną zastępcą dyrektora ds. naukowych i edukacyjnych. Katarzyna Murawska-Muthesius pracowała w latach 90. w warszawskim Muzeum Narodowym jako kurator galerii malarstwa włoskiego. W 1993 r. wyjechała do Wielkiej Brytanii; ostatnio sprawowała tam m.in. funkcję konsultanta naukowego w londyńskim Victoria and Albert Museum.
Pytany o to, jakie muzeum chce stworzyć, Piotrowski podkreślił, że marzy mu się "duże, poważne, metropolitalne muzeum, które będzie ważnym punktem na kulturalnej mapie Polski, Europy i świata". - Chciałbym, abyśmy byli muzeum zauważanym na świecie i nie ukrywam, że boję się tego wyzwania. Jest dużo problemów do rozwiązania - przyznał.
- Sposobem na rozpędzenie tej lokomotywy powinny z pewnością być wystawy. Powinno się tworzyć wystawy, które będą przedmiotem dyskusji publicznej, które będą pokazywały ważne dla społeczeństwa i świata, w którym żyjemy, problemy, wystawy być może kontrowersyjne, ale z drugiej strony twórcze i wzbudzające refleksję. Marzą mi się ekspozycje, które będą dotykały ważnych aspektów życia, ale jednocześnie będą solidnie przygotowane - tłumaczył dyrektor MNW.
Inne ważne cele Muzeum Narodowego, na które prof. Piotrowski zwrócił uwagę, to wydawanie katalogów zbiorów MNW, które mają być efektem pracy nad kolekcją, jej opracowaniem, inwentaryzowaniem, konserwacją.
- Trzecia rzecz to wystawy stałe. Będę starał się przedyskutować z kuratorami problem stałych ekspozycji i zachęcić ich do przemyśleń, zastanowienia się nad nowymi możliwościami, dyskusji z kanonem, spojrzenia na historię sztuki w krytyczny sposób - mówił Piotrowski . - Dobrze byłoby móc porównywać się w przyszłości z muzeami najlepszymi, największymi - takim muzeum jest Metropolitan Muzeum w Nowym Jorku, posiadające podobną do MNW strukturę zbiorów. Jeśli chodzi o kierunek merytoryczny bliskie mi było jakiś czas temu nowojorskie Museum of Contemporary Art. Obecnie trochę spuścili z tonu, ale kilka lat temu proponowali wystawy problemowe, dotykające niebywale istotnych zagadnień, podejmowali ważne dyskusje - mówił Piotrowski.
Obecny na konferencji prasowej minister kultury Bogdan Zdrojewski ocenił, że po długim okresie MNW ma "gospodarza o światowym formacie, z dużym doświadczeniem i klasą". Podkreślił jednocześnie, że poprzednikowi prof. Piotrowskiego - Andrzejowi Maciejewskiemu - pomimo trudnego okresu też udało się wiele rzeczy, m.in. zredukował zadłużenie placówki. Zdrojewski zadeklarował, że do 1 stycznia 2010 roku MNW nie będzie miało zaległości i kłopotów finansowych.
W latach 2005-07 MNW zadłużyło się na ok. 10 mln zł. Jak wyjaśnił Zdrojewski, były to "zróżnicowane zobowiązania, w tym kredyt na poprawę sytuacji związanej z infrastrukturą MNW". Część długów, jak podkreślił minister, udało się w pewnym stopniu zredukować podczas kadencji Andrzeja Maciejewskiego. - W tej chwili zobowiązania MNW oscylują w granicach dwóch milionów złotych. Mam nadzieję, że do końca roku uda się te zaległości zniwelować. Muzeum posiada także kilka niekorzystnych umów, które utrudniają poruszanie się w kwestiach finansowych. Pan dyrektor Piotrowski posiada moje pełnomocnictwo do ich renegocjacji - zapewnił szef resortu kultury.
W jego opinii, kilka placówek w Polsce, w tym MNW, wymaga pomocy finansowej z zewnątrz. - Najchętniej udzieliłbym jej ze środków europejskich - uściślił.
W opinii Zdrojewskiego, są duże szanse na to, by Muzeum Narodowe w Warszawie stało się liderem pośród placówek muzealnych nie tylko w Polsce. - Chciałbym, by placówka ta funkcjonowała na najwyższym poziomie, by dostrzegano ją na całym świecie - nie tylko w Krakowie, Wrocławiu, ale również Berlinie czy Nowym Jorku. Mam świadomość tego, że nie stanie się to z dnia na dzień, że zadania stawiane przed nową kadrą wymagają wielu miesięcy intensywnej zespołowej pracy - ocenił Zdrojewski, dodając, że realizacja tego planu może zająć ok. pięciu lat.
Prof. Piotr Piotrowski stopień profesora nauk humanistycznych uzyskał w 2000 r.; był kierownikiem Zakładu Historii Sztuki Nowoczesnej na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu i współredaktorem rocznika Artium Quaestiones. Od 1980 r. związany z Instytutem Historii Sztuki UAM, którego w latach 1996-1999 był zastępcą dyrektora ds. naukowych, a w latach 1999-2008 dyrektorem. W latach 1976-1978 był pracownikiem Instytutu Kulturoznawstwa UAM, w latach 1992-1997 pełnił funkcję Kuratora Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Wykładał jako profesor na uczelniach w Stanach Zjednoczonych (Bard College, 2001), Izraelu (Uniwersytet Hebrajski, 2003) i na Węgrzech (Central European University, 2002). Jest autorem około 250 artykułów publikowanych w Europie i w USA oraz 14 książek i katalogów wystaw. Wśród jego publikacji znalazły się między innymi nominowana do Nagrody Nike w 2000 roku książka _ Znaczenia modernizmu_ oraz _ Awangarda w cieniu Jałty. Sztuka w Europie Środkowo-Wschodniej, 1945-1989_, za którą otrzymał m.in. Nagrodę Jana Długosza (2006). Był też laureatem pierwszej edycji Nagrody im. Jerzego Stajudy (1993); w 2007 roku otrzymał nagrodę Prezesa Rady Ministrów za wybitne osiągnięcia naukowe.