Jana Peszka, Ewę Kaim czy Annę Radwan-Gancarczyk będą mogli podziwiać widzowie w nowej wersji „Ifigenii”, której premierę w Narodowym Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie zaplanowano na piątek.
- Przygotowujemy spektakl o brzydkiej pogodzie, gdyż ona - tak jak w czasach starożytnej Grecji, tak i dziś - wpływa na nasze życie, politykę, jedzenie, ekonomię i wszystko co się wokół nas dzieje. Tak samo jak w przeszłości i teraz jesteśmy bezsilny wobec kaprysów pogody - powiedział reżyser przedstawienia i współautor tekstu Paweł Demirski.
Według niego, przesłaniem dramatu Ifigenia - nowa tragedia (według wersji Racine'a )" są negatywne skutki ingerencji kościoła, religii w życie społeczno-polityczne kraju.
- W wyniki silnego wiatru wszyscy zaczynają wariować na pewnym obiekcie wojskowym i idą po radę do księdza. Ten mówi, że muszą poświęcić córkę wodza, żeby przestało wiać. Może to nie jest jeszcze najdziwniejsze, ponieważ księża mają to do siebie, że mówią o dosyć dziwnych rzeczach, o których my nie mamy pojęcia, ponieważ twierdzą, że mają jakiś kontakt z Bogiem. Dziwne jest jednak to, że cała ta armia - niby racjonalna organizacja - na to się godzi. Nikt nie ma tyle przytomności, aby powiedzieć, że to jest bzdura. Żadne nasze działania ludzkie nie mogą wpływać na to, co bogowie robią, a tym bardziej na pogodę - powiedział Demirski.
Oprócz wspomnianej trójki aktorów w spektaklu zagrają też m.in. Barbara Wysocka (w roli tytułowej), Krzysztof Zawadzki (Arkas). Peszek zagra Agamemnona, Kaim - Eryfilę, zaś Radwan-Gancarczyk - Klytemnestrę.
Według mitologii greckiej Ifigenia była córką Agamemnona. Ojciec miał ją złożyć w ofierze w celu przebłagania Artemidy (bogini łowów). Grecka bogini uniemożliwiała wyruszenia statkom na wojnę z Troją (miała spowodować sztorm). Jednak zanim wróżbita Kalias wbił nóż ofiarny w serce dziewczyny, Artemida zstąpiła z niebios z łanią, każąc zwierzę złożyć w ofierze, a córkę Agamemnona uczyniła swoją kapłanką. Historię tę opisał w swoim dramacie Ifigenia w Taurydzie Eurypides . W XVII wieku swoją wersję tej historii przedstawił francuski dramaturg Jean-Babpiste Racine, a w piątek widzowie będą mogli zobaczyć ją w wersji napisanej przez Pawła Demirskiego i Michała Zadara (na podstawie tekstu Racine'a ).