Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:20

W obronie bliskich każdy jest herosem

W obronie bliskich każdy jest herosemŹródło: Inne
d48yr75
d48yr75

Wyrazista, soczysta, hipnotyzująca... Określeń w podobnym, pochwalnym tonie, mogących trafnie scharakteryzować tę pozycję, jest dużo więcej. Czytelnik od pierwszej linijki na pierwszej stronie zostaje wciągnięty w powieściową rzeczywistość i wchłonięty w nią bez reszty aż do ostatniego wersu. Dzięki umiejętnościom pisarskim autora (i pewnie tłumaczeniu też) czuje się, że zło przedstawione w powieści jest prawdziwym, czystym złem, nienawiść jest uczuciem obezwładniającym swą siłą, strach potrafi kompletnie sparaliżować, a przerażenie umie wyciska z ust prawdziwy krzyk trwogi.

Urzędujący na Central Park West znakomity nowojorski psychiatra Nathan Conrad specjalizuje się w najtrudniejszych przypadkach dolegliwości umysłowych. W życiu prywatnym też dobrze mu się ułożyło - ma wspaniałą żonę, cudowną córeczkę, luksusowe mieszkanie. Jednak praca coraz bardziej daje mu się we znaki, zwłaszcza w momencie, gdy zaczyna terapię z oskarżoną o wyjątkowo brutalne morderstwo kobietą. Spotkanie z piękną jak anioł, lecz niebezpieczną kobietą zapoczątkowuje serię dramatycznych zdarzeń w jego życiu. Oto bowiem jego córka została porwana, a bezwzględni porywacze, którzy nie cofną się przed niczym, by osiągnąć swój cel, obserwują każdy jego krok i podsłuchują każde słowo, dają mu kilka godzin na wydobycie ze jego nowej pacjentki sekretu. Ceną i stawką jest życie jego dziecka. Tak oto zaczyna się walka z czasem i własną słabością lekarza o życie i zdrowie Jessiki. Komu można ufać? Jak dotrzeć do porywaczy? Jaki sekret ukrywa piękna pacjentka? Tego wszystkiego muszą dowiedzieć się doktor i jego
żona Aggie.

Z jednej strony w powieści mamy opis dramatycznych zdarzeń, jakie rozegrały się w mieszkaniu lekarza i są kontynuowane w miejscu, gdzie porywacze przetrzymują dziewczynkę. Tutaj akcja biegnie jak szalona. Z drugiej zaś mamy historię chorej kobiety, jej losy i próbę rozwikłania jej zagadki przez lekarza. Tutaj akcja biegnie wolniej, czas zdaje się trwać w miejscu. Nikomu ani słowa to umiejętne połączenie elementów psychologicznych z szybką, wartką akcją pełną niespodziewanych zwrotów prowadzącą aż do zaskakującego finału. Pozycja na jeden emocjonujący letni wieczór.

d48yr75
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d48yr75

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj