Uważaj o czym marzysz

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

„Potrafiłem łowić ryby. Kolekcjonować przedmioty wyrzucane przez morze. Czytać amerykańskie komiksy. Biegać zimą po lesie z Gałganem – choć to mi wychodziło niezależnie od warunków atmosferycznych. I umiałem odnajdywać ruiny, wyszukiwać wejścia do królestwa sidhe i rysować mapy”. Tylko że żadna z tych umiejętności nie przydaje się w szkole. No może trochę rysowanie map, ale gdy dotyczą skarbów, albo krain wymyślonych, to już niekoniecznie.

A dla Finleya świat z tego się składa. Z wolności. Z czystego powietrza. Z biegów przełajowych z psem. I z zapachu morza we włosach. Dlatego bardzo często wytyczone przez niego szlaki jakoś mijają szkołę. Bierze wędkę, schowaną na takie okazje w drzewie, psa Gałgana i ucieka ze szkoły, by żyć swoim życiem.

Ale pewnego dnia wychodzi na jaw, że siedemdziesiąt jeden razy ominął ten budynek. I że ten siedemdziesiąty pierwszy jest ostatni. Tuż przed wakacjami może się już nie siadać w swojej ławce. Wiadomo, że i tak nie dostanie promocji do następnej klasy i będzie musiał powtarzać rok. Za karę ma coś robić przez całe lato, coś, co wybierze dla niego wielebny Propsero, wioskowy pastor i przywódca. Propsero myśli i podrzuca chłopaka w różne miejsca – na przykład od sklepu. Ale ostatecznie Finley dostaje pracę jako listonosz, bo ten prawdziwy skręcił nogę. Finley jest wniebowzięty – bo na pożyczonym rowerze bierze rozpęd i znów ma wiatr we włosach! Za rowerem biegnie pies i są na tyle szybcy, że zostaje jeszcze trochę wolnego. Ale Finley uważa, że jego życie w wiosce jest nudne. Mimo całej ogromnej wyobraźni, niemal nie mieszczącej się w tak małej głowie, nie potrafi znaleźć w swoim świecie nic ekscytującego.

Do czasu, aż w jego ręce wpada list do „Szanownych Państwa Lily, sklepik „Okamgnienie”, Zatoka Reginalda”. Finley nie wie nic o żadnym sklepiku. Nie wie, gdzie jest taka Zatoka. Nie zna żadnych Lily, choć zna wszystkich w wiosce. Ale pod wskazany adres trafia, a po otwarciu drzwi dostaje obuchem w głowę. A ten obuch nazywa się „miłość od pierwszego wejrzenia”, a na imię ma Aiby. Aiby jest inna niż wszyscy – inaczej się ubiera, inaczej wygląda, inaczej mówi. A do tego mieszka w domu, w którym na dniach ma zostać otwarty przedziwny sklepik – w sklepiku Okamgnienie mają być sprzedawane magiczne przedmioty. Takie jak latający dywan, spodnie ze szkockiej żywej wełny, które same chodzą, peleryna niewidka czy gadający trup. Wszelkiego typu dziwne przedmioty, które mają w sobie trochę magii, które przyciągają kolekcjonerów z całego świata i których istnienie podważa każdy „normalny” człowiek. Ale one istnieją, trzeba tylko wiedzieć, gdzie jest znaleźć, bo sklepik Okamgnienie znika dość często, by uchronić siebie i
właścicieli przed ludźmi o złych zamiarach.

Zaczyna się finleyowa przygoda życia, na którą tak naprawdę nie do końca był przygotowany, mimo ciągłych narzekań na nudę. Ale okazuje się, że jest inteligentny, silny, odważny i że wszystko to dzieje się za sprawą czarów, które nazywają się zakochanie. I w obliczu zagrożenia umie stać się mężczyzną – choć na jedną chwilę. Tylko, że potem przychodzi refleksja – o tym marzyłem, czyż nie? To dlaczego tak mocno trzęsą mi się nogi i nie mogę złapać tchu?

To książka pełna magii, pełna nie-oczywistości. To trochę kryminał, który czyta się z zapartym tchem, a trochę zwykła-niezwykła książka przygodowa. Młody chłopak, na progu dojrzewania, który chce dokonać jakichś wielkich czynów, albo choć wyrwać się z marazmu podobnych do siebie dni, to temat mocno eksploatowany w literaturze, ale to także temat rzeka. Można go gryźć od wielu stron i nigdy nie pozostać sytym. Tym razem w tej przygodzie czai się coś nadprzyrodzonego i mam wrażenie, że nie przez przypadek akcja osadzona jest w Szkocji. Bo właśnie tam ludzie żyją na granicy dwóch światów. Gdy mowa o wielebnym Propsero, Finley stwierdza, że „podobnie jak wszyscy Szkoci umiał łączyć przesądy, wierzenia i religie, wielkie i małe bóstwa. Dla nas to normalka, że wierzymy w dobrego Pana Jezusa, opiekuna dzieci, i w banshee, które je porywają”. To takie miejsce, gdzie nieustannie ocierają się o siebie widoczne z niewyobrażalnym.

To ma też odbicie w stronie wizualnej Walizki pełnej gwiazd - chciałabym móc czytać takie książki jako dziecko! Tymczasem wyposzczona pożółkłym papierem książek mojego dzieciństwa, który niemal ranił palce przy czytaniu, rzuciłam się na tę lekturę – ta książka jest piękna, pięknie zdobiona, z ornamentami na każdej stronie, z obrazami magicznych przedmiotów, z niepokojąca okładką.

I pozostaje tylko mieć nadzieję, że Finley tak łatwo nie przestanie marzyć. Nadzieję niemal osadzoną w pewności, zważając na fakt, że gdzieś tam na okładce kryje się cyferka 1. A wiadomo, że potem nadchodzi przynajmniej dwójka.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]