Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:07

Umysł nagnie się, aby przetrwać

Umysł nagnie się, aby przetrwaćŹródło: Inne
dtx5sms
dtx5sms

Głównym sposobem na doskonałą fabułę u Cobena jest stworzenie kryminalnej zagadki tak, aby wydarzenia z przeszłości determinowały wydarzenia z „teraźniejszości” bohaterów. Logika wydarzeń zwykle jest co najmniej zaskakująca, a jednocześnie wymaga kojarzenia pewnych faktów, z którymi autor sukcesywnie zapoznaje czytelników. Podobnie rzecz się ma z Niewinnym, gdzie historia rozpoczyna się równolegle z wydarzeniami sprzed kilku lat, które miały wpływ na dorosłe życie głównego bohatera, Matta Huntera. Jako nastolatek przypadkiem zabija w bójce innego nastolatka, a za swój czyn zostaje skazany na karę pozbawienia wolności przez cztery lata w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Mija dziewięć lat, Matt po wyjściu z więzienia pracuje jako konsultant bez prawa wykonywania zawodu prawnika, ma cudowną żonę, która właśnie spodziewa się dziecka, chce też kupić dom w okolicach, w których spędził dzieciństwo i opiekuje się rodziną zmarłego brata. Pewne drobne wydarzenie burzy ten prawie idylliczny obrazek – żona
wyjeżdża służbowo, a z jej telefonu ktoś, a może ona sama, wysyła do Matta filmik z Olivią i jakimś mężczyzną w roli głównej, jasny w swoim przesłaniu. Chęć wyjaśnienia całej sprawy i fakt, że ktoś go śledzi, powodują, iż Matt zatrudnia znajomą prywatną detektyw.

Te drobne wydarzenia to dopiero początek doskonałej intrygi, w której pojawiają się znajomi z czasów szkoły, będący między innymi pracownikami policji (jeśli chodzi o znajomych Matta) albo stanowiący całą plejadę różnego rodzaju intrygujących osobowości, czasem z tzw. półświatka (jeśli chodzi o Olivię). Jak zwykle pojawiają się pewne filozoficzne przemyślenia. Tym razem jest to pochwała życia „normalnego”, owa normalność, pojmowana jako mąż / żona, dzieci, dom na przedmieściu i obciążenie w postaci doświadczeń ze szkoły, dla niektórych będąca przekleństwem, dla innych, np. wychowanych w rodzinach zastępczych – może być pewnego rodzaju błogosławieństwem i szczytem marzeń.

Mimo że trochę powiało schematem klasycznego kryminału, bo zło, nawet to sprzed kilkunastu lat, zostaje ukarane, a dobro wynagrodzone, to warto tę książkę przeczytać. Już nawet nie dlatego, że napisał ją Harlan Coben, uznawany za geniusza literatury kryminalnej. Na okładce widnieje dopisek: „Od przeszłości nie ma ucieczki”. Warto sobie uświadomić, że na życie mają wpływ różnego rodzaju wydarzenia z przeszłości. A jeśli ta świadomość ma przyjść po przeczytaniu tego kryminału – cóż, to zawsze jakaś wartość dodana do literatury właściwie rozrywkowej. Natomiast polemizowałabym z tym, że jest to najlepszy kryminał w dorobku wspominanego autora. Jest całkiem udany, ale według mnie nie wykracza w jakiś istotny sposób z ram, narzuconych przez autora. To jednak trochę przesłodzona historia, gdzie oprócz filozoficznych pogadanek pojawiają się nieprawdopodobne zdarzenia, jak chociażby przyjaźń zabójcy z matką ofiary.

dtx5sms
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dtx5sms

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj