Monografia poświęcona życiu i twórczości wybitnego polskiego historyka prawa, prof. Józefa Rafacza, ukazała się nakładem samorządu Czarnego Dunajca, skąd pochodził naukowiec - poinformowała autorka pracy Małgorzata Janik-Terteka.
- Okazją do wydania monografii jest 120. rocznica urodzin uczonego, wybitnego historyka prawa polskiego, profesora dwóch uniwersytetów: Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Uniwersytetu Warszawskiego, która przypadła w styczniu bieżącego roku – powiedziała Janik-Terteka.
Rafacz pochodził z Podhala, ale swoje życie i pracę zawodową związał głównie z wydziałem prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę kontynuował także podczas okupacji - był dziekanem tajnego wydziału prawa. Zginął rozstrzelany przez Niemców w trzecim dniu Powstania Warszawskiego, 3 sierpnia 1944 roku.
- Książka jest rezultatem czteroletnich badań naukowych nad życiem i twórczością jednego z najwybitniejszych polskich historyków prawa. Jej celem jest przybliżenie sylwetki profesora, który zawsze kierował się godnością i sprawiedliwością - powiedziała autorka monografii.
Józef Rafacz urodził się 30 stycznia 1890 roku w Czarnym Dunajcu. Studia filozoficzne i prawnicze ukończył na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podczas I wojny światowej walczył w armii austro-węgierskiej.
W okresie międzywojennym zainteresowania naukowe prof. Rafacza koncentrowały się na dziejach dawnego prawa i procesu w Polsce i na historii ustroju wsi i położenia chłopów. W latach trzydziestych zajmował się szczególnie zagadnieniami dawnego polskiego prawa karnego.
Po wybuchu II wojny Józef Rafacz pozostał w Warszawie, choć otrzymał propozycję wyjazdu do Jugosławii. Pozostał przy swoich uczniach. Był jednym z czołowych twórców i uczestników tajnego wydziału prawa UW. Zajmował się m.in. zorganizowaniem kompletów na pierwszym i drugim roku studiów.
Prof. Rafacz zginął na początku powstania warszawskiego w niedających się już dziś dokładnie odtworzyć okolicznościach. Wiadomo, że nastąpiło to 3 sierpnia 1944 roku. Według jednej z wersji, powstałej jeszcze podczas powstania, Niemcy rozstrzelali go u zbiegu ulic Dobrej i Nowego Zjazdu, według innej - hitlerowcy wdarli się do domu profesorskiego, usunęli zeń siłą wszystkich mieszkańców i oddzieliwszy kobiety od mężczyzn, zabili na miejscu tych ostatnich.