Takich powieści na naszym literackim rynku jest wciąż za mało. Powieści głębokich, inteligentnych, z pomysłem. Jest to naprawdę pasjonująca i wciągająca opowieść, w której współczesność łączy się z przeszłością, zdarzenia historyczne wciąż mają wpływ na losy ludzi i determinują je w określony sposób, a od związków rodzinnych trudno się czasem odciąć. Motywem wciąż powracającym w treści jest historia XIX-wiecznego skarbu powierzonego przez wolnomularzy przodkom bohaterki, skarbu, który miał odmienić losy świata, ale na przyjęcie którego świat ciągle nie był gotowy. Poznajemy czwórkę głównych bohaterów, których los łączy w dziwny sposób ze sobą, burząc ustalony porządek i łamiąc schematy.
Emma Boleyn to młoda Angielka nie mogąca się otrząsnąć po stracie męża i córki, Adalbert Poniatowski, obywatel świata, odarty ze wszelkich uczuć, jak z początku by się mogło zdawać, chcący pomścić śmierć swojej żony i nienarodzonego dziecka z rąk terrorystów, Sonia, molestowana przez ojczyma przyjaciółka Emmy i wreszcie Selim ben-Dahir, muzułmanin tropiący zabójcę swojego ojca. Autor nikogo nie osądza, daleko mu też do moralizatorstwa i banalnych rozwiązań typu „żyli długo i szczęśliwie”, niczego nie ukrywa, pokazuje życie i człowieka takimi, jacy są – i dobre, i złe strony. Daje jednak nadzieję i wiarę w to, że możemy mieć wpływ na własne życie, bo choć tkwimy korzeniami w określonej tożsamości narodowej, przynależymy do konkretnej rodziny, to ten fakt nie może sam w sobie stanowić o naszej przyszłości.
Tragedie osobiste, klątwa rodzinna, zemsta, samotność, chciwość, walka dobra ze złem – takie wątki przeplatają się ze sobą w tej książce, tworząc pozycję tak wyjątkową, że nie sposób nie ulec jej urokowi. Wyłania się z jej kart nie zawsze optymistyczny obraz świata, w którym choć czas nieubłaganie biegnie do przodu, a realia są odmienne, ludzie wciąż popełniają te same zbrodnie, te same błędy, zabijają w imię religii, nienawiść i miłość oddziela tylko cienka granica, a bezmyślne okrucieństwo i dobro w czystej postaci istnieją tuż obok siebie. Bogactwo wątków sprawia, że nikogo nie powinna pozostawić obojętnym ta lektura, każdy powinien w niej znaleźć coś dla siebie.