Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:06

To Rosja, nie Europa

To Rosja, nie EuropaŹródło: Inne
d3xhtf8
d3xhtf8

Boris Akunin. Połączenie zdolności pisarskich i rozrywkowej, choć dość mocno osadzonej w realiach, także tych historycznych treści. Połączenie zgrabne i powabne, a do tego daję słowo... o chyba się zanadto rozpędziłem. Tym razem w nowym cyklu o przygodach magistra... Niki Fandorina. "Człowiek żyje sobie zwykłym szczęśliwym życiem, przejmuje się albo cieszy głupstwami, tymczasem ktoś obok skręca się z nieznośnego bólu lub potwornej samotności i wydaje na siebie wyrok śmierci..." W powieści splatają się dwa równoległe wątki. Jak warkocz Bereniki. Czasami niby to zbliżają się do siebie, choć są, przynajmniej czasowo, dosyć odległe. Z jednej strony współczesna Moskwa, rok 2001. Magister historii, absolwent Cambridge, baronet Nicholas A. Fandorin, angielski potomek rosyjskich Fandorinów. Od kilku lat mieszka w Moskwie i jest szefem osobliwej firmy consultingowej „Kraj Rad”. Żonaty z panią Ałtyn Mamajewą, redaktorką naczelną Erosa, pisma o zdecydowanie wąskim profilu. Z drugiej strony schyłek panowania osławionej
carycy Katarzyny II. „Cudowne dziecko”, siedmioletni Dymitr Aleksiejewicz Karpow, Mitia, ratuje życie carycy. Staje się jej pupilkiem. I wpada w miażdżące wszystko i wszystkich tryby walki o władzę. Staje się mimowolnym uczestnikiem politycznych rozgrywek i intryg najbliższego otoczenia carycy. Z jednej strony Faworyt, książe Płaton Aleksandrowicz Zurow i jego poplecznicy. Z drugiej tajny radca Prochor Iwanowicz Masłow. Życie Mitii wisi na cienkim włosku. "Tonący musi ratować się sam. Oto naczelna zasada życia w Rosji, którą należałoby wpisać do konstytucji, żeby nie mamić społeczeństwa niepotrzebną iluzją."

Nicka Fandorina odwiedza nowy klient, niejaki Iwan Iljicz Szybiakin. Korespondent. Z dziwnym wyrokiem, który zostaje odroczony, a sam jego wykonawca popełnia samobójstwo. Nick próbując wyjaśnić całą tę dziwną sprawę, po nitce do kłębka trafia do świata bezwzględnych rozgrywek nowobogackich Rosjan. Walki o fabryki, pieniądze i władzę. Świata w którym cudze życie nie ma większej wartości. Fandorin za wszelką cenę musi ratować dzieci. To Moskwa XX wieku. Nie taka znów różna od tej XVII-XVIII wiecznej. Moskwa, istota płci żeńskiej. Piękna, ale nieco już przejrzała pani, trochę cyniczna i zblazowana, niezbyt szczęśliwa w miłości. Kobieta, która wszystko już widziała, ale wciąż ma apetyt na życie. "Każdy człowiek, jeśli go uważnie posłuchać i przyjąć jego punkt widzenia, zaczyna na swój sposób mieć rację..."

Trzeba przyznać, że Akunin pisze sprawnie i ciekawie. Miotając się trochę między ambicjami i możliwościami na które go stać, a pisaniem pod publiczkę. Na ogół wybiera to drugie. Czy słusznie, ocenić musi każdy czytelnik. W każdym razie uprawia, jak to jest często podkreślane, literaturę środka. Niezbyt może ambitną w treści, ale i nie pozbawioną wielu walorów. Stwarza ciekawe i barwne sylwetki bohaterów. Rozsiewa dość błyskotliwe myśli. Dba o szczegóły i potrafi przyciągać uwagę. Akcję prowadzi sprawnie, zgodnie z najlepszymi tradycjami powieści przygodowej. Wydaje się, że jest Akunin godnym kontynuatorem tego gatunku literackiego, który współcześnie nie jest zbyt popularny. Czyta się jego powieści z przyjemnością, a Lektura nadobowiązkowa doskonale wpisuje się w ton poprzednich dokonań pisarza. Szczerze mogę przyznać, że mnie osobiście nie zawiodła. "...albowiem każdy człowiek to splot tajemnic..."

d3xhtf8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xhtf8

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj