Tintin katolickim bohaterem?!
"Tintin jest katolickim bohaterem" - ogłosiło "L'Osservatore Romano" po premierze ekranizacji słynnego komiksu w reżyserii Stevena Spielberga. W najnowszym wtorkowym numerze watykański dziennik entuzjastycznie ocenił film o dzielnym reporterze śledczym
"Tintin jest katolickim bohaterem" - ogłosiło "L'Osservatore Romano" po premierze ekranizacji słynnego komiksu w reżyserii Stevena Spielberga. W najnowszym wtorkowym numerze watykański dziennik entuzjastycznie ocenił film o dzielnym reporterze śledczym.
O bohaterze przeniesionego na ekran komiksu, publikowanego od 1929 roku, gazeta napisała: " Tintin to zachodni rycerz czasów współczesnych: serce bez skazy w ciele nie do pokonania". "Powodowany jest podwójnie przez należące do profanum upodobanie do tajemnicy i sacrum, jakim jest moralny imperatyw: uratować niewinnego, pokonać Zło" - zauważa watykański dziennik, według którego bohater komiksu jest "ponadnaturalny" i przywołuje postaci ze średniowiecznych epopei.
"Za bardzo kocha życie, by być święty" - wskazano w artykule, w którym Tintin jednocześnie został przedstawiony jako "Anioł stróż wartości chrześcijańskich" i uosobienie cnót, które "może nauczyć dzieci rycerstwa".
W artykule mowa jest o tym, że ekranizacja Spielberga to "odważny powrót do przeszłości". Jednocześnie recenzent watykańskiej gazety wyraził ubolewanie, że film nie bije rekordów oglądalności we Włoszech.
"L'Osservatore Romano" wskazuje, że największą zasługą i dowodem odwagi Spielberga jest zaproponowanie częściowo zapomnianej już postaci, której przygody są wciąż fascynujące i aktualne.
(PAP)