Terry Pratchett pracował nad kolejnymi książkami

* Terry Pratchett , zmarły w marcu popularny brytyjski autor fantasy, planował przynajmniej cztery powieści rozgrywające się w Świecie Dysku.*

Informację ujawnił Rob Wilkins, asystent Pratchetta, który pomagał cierpiącemu na Altzheimera pisarzowi w pracy.

Zdaniem Wilkinsa autor "Koloru magii" i "Blasku fantastycznego" myślał nad powieścią o starszym panie borykającym się z problemami z pamięcią, poszukującym zaginionego skarbu i walczącym z Mrocznym Lordem. Jak łatwo się domyślić z tego krótkiego opisu, książka mogła być komentarzem do choroby samego Pratchetta.

O drugiej z planowanych powieści wiadomo tylko tyle, iż miała się rozgrywać na Mrocznym Niekontynencie - najprawdopodobniej nowej lokacji w Świecie Dysku.

Bohaterem trzeciej książki miał być konstabl Feeney Upshot, znany z powieści "Niuch" , rozwiązujący zagadkę kryminalną w społecznosci goblinów.

Czwarta planowana powieść ze Świata Dysku miała być kontynuacją wątków z nieco zapomnianej pozycji "Zadziwiający Maurycy i jego edukowane gryzonie" .

Jeżeli wierzyć córce pisarza, Rhiannie, żadna z tych książek nigdy nie powstanie. Po śmierci ojca zapowiedziała ona, iż chce uszanować jego spuściznę i nie dokończy żadnej z powieści sama, ani nie wynajmie do tego innego pisarza. "Będę pracowała nad adaptacjami, odpryskami, może innymi powiązanymi projektami, ale książki są dla taty święte. Koniec, kropka" - napisała na Twitterze, by następnie wyjaśnić ponad wszelką wątpliwość, iż "nie zamierza napisać żadnej powieści w Świecie Dysku, ani wyrazić na to zgody."

Nie oznacza to jednak, iż na czytelników nie czekają nowe książki autorstwa Terry'ego Pratchetta. Wydane zostaną jeszcze dwie, które skończył pisać za życia. Mowa o dostępnej od wczoraj w Wielkiej Brytanii "Koronie pasterza" rozgrywającej się w Świecie Dysku (polska premiera jeszcze w 2015 roku) i o wciąż przygotowywanej czwartej książce z cyklu o Długiej Ziemi.