Tak wygląda jeden z najważniejszych ludzi świata rozrywki, o którym nigdy wcześniej nie słyszeliście
Isaac "Ike" Perlmutter, dyrektor generalny Marvela, to bardzo tajemnicza postać. Prawie nigdy nie daje się fotografować i rzadko pojawia się publicznie. Tym razem jednak się udało i kamery amerykańskiej telewizji nagrały go podczas spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem.
Isaac "Ike" Perlmutter, dyrektor generalny Marvela, to bardzo tajemnicza postać. Prawie nigdy nie daje się fotografować i rzadko pojawia się publicznie. Tym razem jednak się udało i kamery amerykańskiej telewizji nagrały go podczas spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem.
Perlmutter był w świcie prezydenta Stanów Zjednoczonych, podczas jego wizyty w bazie wojskowej MacDill Air Force Base w miejscowości Tampa na Florydzie. Znajduje się tam kompleks Centralnego Dowództwa amerykańskiego lotnictwa, a dyrektor generalny Marvela brał udział w wizytacji najprawdopodobniej z powodu zainteresowania losem weteranów wojennych. Na wyemitowanym w CNBC nagraniu widać go tylko przez 6 sekund, ale ta chwila wystarczyła, by wzbudzić zainteresowanie amerykańskich mediów.
(video|https://www.youtube.com/watch?v=EVVOTXT6fuU|620|400)
Ike Perlmutter to jedna z najbardziej tajemniczych postaci amerykańskiego biznesu. Urodził się w 1942 roku na terytorium dzisiejszego Izraela. W 1967 roku najprawdopodobniej służył w izraelskiej armii i brał udział w wojnie sześciodniowej. Jak głosi legenda, do Stanów Zjednoczonych przybył posiadając zaledwie 250 dolarów, a jego pierwsza praca polegała na usługiwaniu przy pogrzebach. Ponoć jest samoukiem, czerpiącym wiedzę przede wszystkim z doświadczenia, zdobywanego jako hurtownik. Głośno zrobiło się o nim w połowie lat 80., gdy prowadzona przez niego sieć hurtowni próbowała wrogiego przejęcia sieci aptek Revco. Na transakcji, która ostatecznie nie doszła do skutku, Perlmutter i jego partner mieli zarobić 120 milionów dolarów.
W radzie nadzorczej Marvel Comics Perlmutter znalazł się w kwietniu 1993 roku. Przetrwał w firmie najgorszy kryzys (w latach 90. wydawnictwu groziło bankructwo) i w styczniu 2005 roku został dyrektorem generalnym. Jego pozycji nie zachwiało nawet kupno Marvela przez Disneya. Perlmutter miał zarobić na tej transakcji 800 milionów dolarów i dodatkowe 590 milionów w akcjach Disneya. W 2015 roku przestał jednak nadzorować filmowy departament Marvela – Marvel Studios, który przejął Kevin Feige. Ponoć jednym z powodów tej zmiany, była decyzja Perlmuttera o wymianie aktora wcielającego się w War Machine – jednego z głównych bohaterów serii „Iron Man”. Pytany o jej powody Perlmutter miał ponoć odpowiedzieć, że przecież to wszystko jedno, bo i tak „wszyscy czarni ludzie wyglądają tak samo”. Bogactwo Perlmuttera szacowane jest na 4,2 miliardy dolarów.
Na zdjęciu:po lewej Terrence Howard, czyli War Machine w pierwszym "Iron Manie", po prawej Don Cheadle czyli War Machine od "Iron Mana 2"
(img|715017|center)
Perlmutter jest też konserwatywnym sponsorem Partii Republikańskiej i zadeklarowanym zwolennikiem Donalda Trumpa. Razem z żoną przekazali na komitet wspierający jego kampanię około 1,5 miliona dolarów. Co więcej, żona Perlmuttera – Laurie – była członkiem komitetu organizacyjnego inauguracji nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych.