Ponad 40 tys. osób odwiedziło zakończone w niedzielę 23 maja 49. Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie. Daje to wynik o 10 tys. większy od ubiegłorocznego. Według opinii fachowców były to najbardziej udane targi książkowe od wielu lat. Nie byłoby takiego sukcesu, gdyby nie znakomicie przygotowana ekspozycja Rosji - gościa honorowego imprezy.
Na samych targach oprócz licznych spotkań i dyskusji literackich odbywały się m.in. pokazy multimedialne na wielkich ekranach, które przyciągały publiczność.
Rosja zdecydowanie zdominowała targi, taki zresztą był też cel gości, którzy wynajęli w Pałacu Kultury ogromną powierzchnię 1500 mkw. Największym zainteresowaniem spośród autorów rosyjskich cieszył się Wiktor Jerofiejew.
Z Polskich wydawców największym powodzeniem cieszyło się stoisko wydawnictwa Noir sur Blanc, gdzie książki podpisywał Sławomir Mrożek. Równie dużo pracy przy rozdawaniu autografów miał Norman Davies, który promował album Złote ogniwo - Polska, Europa. Tłum oblegał też Hannę Krall, która podpisywała najnowszą książkę Wyjątkowo długa linia - i tu nie wszyscy chętni doczekali się pamiątkowego wpisu.
Pod względem największej ilości sprzedanych na targach książek wygrała Małgorzata Musierowicz, której nowa powieść Język Trolli w maju trafiła do księgarń. Przez dwa tygodnie wydawca sprzedał już 70 tysięcy egzemplarzy. Jak się okazuje wydawnictwo Akapit Press nie zaprosiło w tym roku Musierowicz na targi na wniosek pozostałych wydawców.
"- Sąsiadujący z nami wystawcy protestowali, że wówczas ustawia się na wiele godzin taki tłum po autograf, iż nie można przebić się przez korytarz” - mówi Iwona Pakuła, właścicielka oficyny Akapit Press.
Wielu wydawców zabrakło w tym roku. Nie było m.in. Znaku, Pascala, Polskich Wydawnictw Profesjonalnych, a także wydawców książek dziecięcych: Egmontu, Wilgi, Publicatu, Naszej Księgarni. A mali czytelnicy przychodzili licznie, zwłaszcza że w kuluarach Sali Kongresowej codziennie odbywały się gry i zabawy przygotowane przez Instytut Książki.
Za rok jubileuszowe, 50. targi, a gościem honorowym będzie Szwajcaria. Czy równie znakomicie poradzi sobie z zaprezentowaniem się przed polskim czytelnikiem?