Urszula Kurtiak i Edward Ley, właściciele istniejącego od czternastu lat koszalińskiego Wydawnictwa Artystycznego, właśnie szykują wydanie Quo vadis Henryka Sienkiewicza. Przygotowują się do tego już pół roku. Wszystko po to, by wydana przez nich książka oddawała ducha epoki, w której toczy się akcja.
Pierwsze 10 egzemplarzy zostanie oprawione w pokryty mozaikami włoski marmur, 90 następnych będzie zdobić mozaika w tańszej wersji - ze skóry. Dziesięciokilogramowe dzieło w marmurze ma kosztować ok. 15 tysięcy złotych.
To, co robią właściciele Wydawnictwa Artystycznego, nazywane jest książką artystyczną. Są to produkowane ręcznie, edytorskie dzieła sztuki. W ich tworzeniu liczy się każdy detal. To rzeczy unikatowe.
Takie kosztowne wydawnictwa świetnie się sprawdzają w roli prezentów dla VIP-ów, dlatego ma je wiele koronowanych głów świata, a także prezydentów i premierów.
Z okazji każdej pielgrzymki Ojca Świętego do Polski do jego rąk trafia nie pierwsza już książka Wydawnictwa Artystycznego jako upominek od LOT-u. Ostatnio były to tłoczone złotem Rady i wskazówki św. Jana od Krzyża w skórkowej oprawie z kamieniami szlachetnymi (6800 zł).
Poprzednio dla papieża wydawnictwo przygotowało listy św. Jana od Krzyża, wydane na ręcznie czerpanym papierze, w kasetce wysadzanej bursztynami w srebrze, wzorowanej na średniowiecznych puzderkach.
Kancelaria prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego również co roku zamawia w Koszalinie kilka książek na prezenty dla odwiedzających nasz kraj polityków. Średnia cena egzemplarza to 1500-2000 złotych.
Do stałych klientów firmy z Koszalina należą m.in. reżyser Juliusz Machulski i jego ojciec Jan Machulski oraz biznesmen Janusz Palikot, który w swej bibliotece ma ok. 180 książek Wydawnictwa Artystycznego.
Każdy detal książki artystycznej musi mieć swoje uzasadnienie. Właściciele wydawnictwa uznali na przykład, że wiersze Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej nie mogą być oprawione w skórę, ponieważ ich autorce, zdeklarowanej wegetariance, na pewno by to nie przypadło do gustu. Zdecydowali się więc na oprawę z naturalnego jedwabiu.
Na doborze okładki i papieru niepowtarzalność książki się nie kończy. Tom wierszy Haliny Poświatowskiej wypełniają poprzyklejane na stronach małe koperty. W każdej jest ukryta kartka z wierszem i tzw. faksymilka, czyli zdjęcie rękopisu danego wiersza i fotografia (nie papierowa reprodukcja, ale prawdziwa odbitka!) ze zbiorów poetki.
Książka artystyczna może atakować nie tylko zmysł wzroku, ale także - węchu. Tom wierszy Pawlikowskiej jest nasączony aromatami róż i fiołków, Poświatowskiej - konwalii.