Szczegóły z biografii Meghan. Trudno w nie uwierzyć
"Zemsta. Meghan, Harry i wojna Windsorów" to biografia księżnej Meghan, która niebawem trafi do sprzedaży. Według autora książki, Toma Bowera, rodzina królewska nie będzie mogła spać spokojnie po publikacji. W sieci można już znaleźć pewne szczegóły na jej temat, choć budzą one spore wątpliwości, jeśli chodzi o wiarygodność.
Choć Meghan Markle wyszła za księcia, jej życie dalekie było od bajki. Kobieta niemal od samego początku dawała do zrozumienia opinii publicznej, że nie pasuje do dworu, a Windsorowie dodatkowo nie dają jej o tym zapomnieć. To m.in. z tego powodu Harry zdecydował się odciąć od rodziny i wylecieć z żoną oraz dzieckiem do Stanów Zjednoczonych.
Nie był to jedyny szok, jaki Harry i Meghan zafundowali światu. Potem był słynny wywiad, którego małżonkowie udzielili Oprah Winfrey. Wszyscy usłyszeli wtedy, że królewskie życie świeżo upieczonej księżnej było w rzeczywistości udręką. Meghan dręczyły nawet myśli samobójcze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
takZobacz: Książę Harry i księżna Meghan na zawodach Invictus Games
Choć emocje po głośnej rozmowie opadły, w sprawie Meghan i jej relacji z Windsorami cały czas pojawiają się kolejne "pikantne" szczegóły. Te opisał Tom Bower, specjalista od intymnych biografii znanych osób m.in. Roberta Maxwella, Mohameda Al-Fayeda i Gordona Browna. Teraz za cel obrał sobie Meghan. Jego książka, która ukaże się w przyszłym tygodniu, ma "opowiedzieć wszystko" i "być wstrząsająca". Autor nie szczędził niewygodnych dla rodziny królewskiej szczegółów.
Co ciekawe, Bower jednak napisał ją... nie współpracując z Meghan. Miał opierać się na informacjach zaczerpniętych od osób z bliskiego kręgu Meghan i dworu królewskiego, które jakimś cudem do tej pory nigdy nie przemówiły. To samo w sobie stawia jego biografię w negatywnym świetle, bo jej wiarygodność można w łatwy sposób podważyć. Bower jest jednak przekonany, że stworzył hit, stąd ochoczo dzieli się szczegółami na temat tego, co zawarł w swojej książce.
Informuje np., że królowa miała się cieszyć z powodu nieobecności Meghan na pogrzebie księcia Filipa. "Dzięki Bogu" - miała rzec Elżbieta II do jednego ze swoich pomocników. Gdzie indziej zwraca uwagę na histeryczną reakcję Meghan w związku z okładką "Vanity Fair" z 2017 r. z nagłówkiem "Ona szaleje na punkcie Harry’ego". Pałac Buckingham w tamtym czasie próbował uniknąć dyskusji o Harrym, więc Meghan miała zadzwonić do agencji PR. Chciała, by usunięto z artykułu komentarze na temat Harry’ego.
Bower twierdzi też, że książę Harry i Meghan byli wściekli, gdy pałac nie zgodził się na ich żądania, które mieli podczas Platynowego Jubileuszu Elżbiety II. W jego mniemaniu Meghan poczuła potrzebę bycia na balkonie Pałacu Buckingham i w centrum uwagi ze względu na umowę, jaką mają z Netflixem.
Autor poinformował także, że książę Karol preferował, by traktować jego syna i Meghan jako "zwykłych obywateli", co wiązało się z faktem, że nie mogli pojawić się na balkonie, ani uczestniczyć w przejażdżce królewskim powozem.
Można spokojnie zakładać, że podobnych "rewelacji" w "Zemsta. Meghan, Harry i wojna Windsorów" będzie więcej. Ale już widać, że nie różnią się one niczym od informacji, jakie podają brytyjskie tabloidy co dwie godziny na temat rodziny królewskiej. Możliwe, że Meghan będzie chciała sięgnąć po środki prawne, gdy zapozna się z treścią książki o swoim życiu. I nie tylko ona.