Trwa ładowanie...
recenzja
16-11-2015 14:49

Sycylia niczym wulkan wrze i gotuje się do wybuchu

Sycylia niczym wulkan wrze i gotuje się do wybuchuŹródło: Inne
dgzw012
dgzw012

W poniedziałek wielkanocny 30 marca 1282 roku w sycylijskim Palermo zgodnie z odwieczną tradycją rozległ się dźwięk dzwonów wzywających wiernych na wieczorne nieszpory. Jednak dla wtajemniczonych był to też sygnał innego rodzaju – do chwycenia za broń i zwrócenia jej przeciwko znienawidzonym Francuzom od kilkunastu lat panującym na wyspie. Tej nocy w mieście zginęło dwa tysiące okupantów, a w kolejnych dniach powstanie rozszerzyło się na całą wyspę. Z czasem dzięki poparciu Bizancjum i króla Aragonii zakończyło się wygnaniem Karola Andegaweńskiego i jego francuskich wasali z Sycylii. Nie zakończył się jednak angażujący europejskie potęgi konflikt o sycylijski tron. Ale to już inna historia...

W komiksie „Assunta”, którego akcja rozgrywa się w miesiącach poprzedzających wybuch powstania, możemy przyjrzeć się jego przyczynom. Album jest pierwszym tomem serii „Bois-Maury” Hermanna Huppena, nawiązującej do jego sztandarowego dzieła: dziesięciotomowej serii „Wieże Bois-Maury”. Bohaterem tejże był prawy rycerz Aymar, który poszukując możliwości odzyskania rodowych włości tułał się po dwunastowiecznej Europie i zawędrował do Ziemi Świętej. Głównymi postaciami pięciu tomów nowej serii są jego potomkowie, którzy prowadzą swoje krucjaty przeciwko złu w kolejnych wiekach. Podobnie jak w przypadku podstawowej serii, także kolejne części „Bois-Maury” noszą tytuły postaci w zasadzie drugoplanowych, które odgrywają jednak istotną rolę w danej fabule.

Głównym bohaterem „Assunty” jest daleki potomek i imiennik Aymara, pozostający na służbie okrutnego andegaweńskiego wielmoży Enguerranda. Natomiast tytułowa Assunta to córka miejscowego szlachcica Livia di Mancuso, której uroda poruszyła serce młodego rycerza. Jednak nawet lojalni wobec Andegawenów Sycyliczycy wzdragają się na myśl, że mieliby wchodzić z Francuzami w rodzinne koligacje. Ten konflikt, który miesza szyki zakochanemu Aymarowi, tli się i narasta, obejmując coraz szerszy zakres relacji między dwoma społecznościami i angażując wszystkie warstwy społeczne.

Jego powodem jest buta i pycha najeźdźców okazywana miejscowym, a w szczególności okrutne traktowanie poddanych przez francuską szlachtę. Ci, którzy próbują bronić się przed gwałtem i samowolą, są bezwzględnie karani, podobnie jak ich rodziny, a także ich prawdziwi i domniemani sprzymierzeńcy. Rycerz Enguerrand celuje w gnębieniu mieszkańców wyspy, stosując taktykę spalonej ziemi i wyznając zasadę, że jedynym niegroźnym Sycylijczykiem jest martwy Sycylijczyk. Nie ufa nawet tym, którzy od lat lojalnie mu służą. Nic więc dziwnego, że w jego włościach buntownicy coraz zacieklej atakują okupantów. Na symbol tej walki wyrasta rudowłosa Concetta i... wydający coraz groźniejsze pomruki wulkan Etna.

dgzw012

Aymar de Bois-Maury z rosnącą niechęcią patrzy na poczynania swojego suwerena. Ten w zamian darzy go nieskrywaną niechęcią, którą tylko chwilowo maskuje po tym, jak młodzieniec ratuje go przed skrytobójczym zamachem. Z nielicznymi wyjątkami wrogo nastawieni do Aymara są również inni rycerze w służbie okrutnego wielmoży. Jeden z nich wyzywa nawet bohatera na pojedynek. Ten, choć wciąż stąpa po kruchym lodzie, nie wyrzeka się jednak ani swoich poglądów, ani miłości do pięknej Assunty. To zyskuje mu przychylność tych niewielu, dla których honor rycerski, prawość i miłosierdzie nie są pustymi słowami. Dzięki nim zyskuje szansę realizacji swoich skrytych pragnień.

Również opowieść o szlachetnym młodzieńcu, podobnie do tych traktujących o jego antenacie, jawi się jako pochwała rycerskości w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Rzeczywistość ukazana przez Hermanna to ciągła wojna wszystkich ze wszystkimi. Górą w niej jest ten, kto sprawniej posługuje się orężem i... trzosem. W tych brutalnych czasach, gdy przemoc jest powszechnie używanym językiem, słowa Aymara o wstrzemięźliwości w karaniu wieśniaków, o darowaniu życia dzieciom czy niewiastom, brzmią jak wyrwane z innego, idealnego świata. Ale może właśnie dlatego brzmią tak głośno i wyraziście, zrażając do niego jednych i nastawiając pozytywnie innych. Bohater moralitetu Hermanna sam nie jest jednak świętym. Wszak przez długi czas, pozostając wierny nakazowi posłuszeństwa, morduje i pali razem ze swoim suwerenem. A to, że czyni to niechętnie, mordowanym raczej nie przynosi pociechy.

Oprócz słusznego moralnie przesłania i ciekawej przygodowej akcji, na duże uznanie zasługuje również warstwa graficzna komiksu. Rysownik doskonali swój warsztat, nie poprzestając na wcześniejszych dokonaniach. Świetnie oddana architektura i krajobrazy średniowiecznej Sycylii, realistyczne postacie, mnóstwo detali budujących obraz epoki, ubrane zostały w niezwykłe bogactwo kolorów. Budują one nastrój, który współgra z przeżyciami bohaterów. Pięknie zobrazowanej brzydocie przepełnionego przemocą świata artysta przeciwstawia nieskazitelne piękno niewinnej Assunty. Zapewne tak wyglądałaby też Concetta, gdyby nie została dotknięta brutalnością świata i zmuszona do obrony siebie i swoich rodaków.

dgzw012
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dgzw012