Stolarze z planety Wojsławice

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Norweski dziennik to opus magnum Pilipiuka. Książka pisana i szlifowana przez długie lata. Klucz do wyobraźni autora, wyczekiwany przez fanów z niecierpliwością narastającą w miarę wciąż przesuwanej daty wydania. W Dzienniku spotykają się bohaterowie wszystkich dotychczas stworzonych przez Pilipiuka cykli powieściowych – o Jakubie Wędrowyczu i jego kumplach, o wiecznie młodych kuzynkach i wampirycznej księżniczce, a też i o Panu Samochodziku. Autor już wcześniej udowodnił, że potrafi prowadzić z czytelnikiem (wiernym czytelnikiem) wyrafinowaną grę konwencjami, a pozornie odległe światy okazywały się dla jego bohaterów wcale nie takie hermetyczne – Wędrowycz pałętał się po obrzeżach jednej z przygód Pana Samochodzika, kuzynki wpadały do tego cyklu nie raz, i jak to piękne damy – zaraz brały się do odgrywania głównych ról, wampirka zajrzała bodaj do Wojsławic, a tu i ówdzie w epizodach pojawiał się narwany archeolog Pilipiuk.

W Norweskim dzienniku gra z czytelnikiem stała się kluczowym pomysłem na książkę. Niestety, sam pomysł nie wystarczył. Do alchemicznego tygla autor wrzucił wszystko, co dotychczas opublikował, ale przy okazji wpadł mu tam też potężnej objętości podręcznik stolarki budowlanej oraz parę kartek z jakiejś trzeciorzędnej, antysowieckiej propagandówki z czasów zimnej wojny. Dwaj główni bohaterowie, umownie czternasto- czy szesnastoletni, ale tak naprawdę w wieku mocno nieokreślonym, remontują drewniany dom, co jest opisane z bolesną dokładnością, i czekają, razem z coraz bardziej zniecierpliwionym i coraz lepiej wyedukowanym w stolarce czytelnikiem, żeby coś wreszcie zaczęło się dziać (o, przepraszam – miałam nie streszczać...). Kiedy zaś coś się dzieje – nierzadko epatuje absurdalnym okrucieństwem. Nie jestem zdania, że książka dla młodzieży musi być koniecznie o kotkach, pieskach, motylkach i wzorowych harcerzach, ale np. strzelanie do ojca i zastrzelenie własnego syna potraktowane jak mało znaczący epizod
na miarę przewrócenia zawadzającego krzesła – musi budzić, łagodnie mówiąc, poważne zastrzeżenia natury moralnej. Może (oby!) autor wymyśli jakąś motywację w kolejnym tomie, na razie jednak mamy tu ojco- i synobójstwo jako rodzaj sowieckiego folkloru, coś jak picie herbaty z konfiturami. Poza tym schemat „każdy czerwony zostanie zarżnięty” jest, równie łagodnie mówiąc, mało wyrafinowany, a poza tym przewidywalny. Czekam na następny tom, ale już bez niecierpliwości.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]