Stan Lee skończył 95 lat. Wcale nie myśli o emeryturze

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images

/ 6Ojciec chrzestny amerykańskiego komiksu

Obraz
© Getty Images

Dla jednych bóg amerykańskiego komiksu i ikona zachodniej popkultury, dla innych tyran bezwględnie wykorzystujący dokonania współpracowników do budowania własnej marki. Jakkolwiek by nie oceniać Stana Lee, który 28 grudnia obchodzi 95 urodziny, bez jego zaangażowania świat komiksu, a także kinowych blockbusterów, wyglądałby dzisiaj zupełnie inaczej.

Spider-Man, Hulk, Doctor Strange, Fantastic Four, Iron Man, Daredevil, Thor, Black Panther, X-Men – to tylko garstka superbohaterów, którzy zaistnieli na kartach komiksu, i w umysłach milionów fanów, dzięki Stanowi Lee. Legendarny redaktor, scenarzysta i wydawca współtworzył kultowe postacie m.in. z Jackiem Kirbym i Steve'em Ditko, co od kilkudziesięciu lat stanowi temat głośnego sporu.

Niektórzy są przekonani, że Stan Lee nie zaszedłby tak daleko bez twórczych rysowników i scenarzystów, których spychał na margines i traktował instrumentalnie. Wszystko po to, by świat usłyszał o Marvel Comics jako uniwersum stworzonym przez Stana Lee.

/ 6Marzenie o wielkiej literaturze

Obraz
© Getty Images

Stanley Martin Lieber urodził się 28 grudnia 1922 r. w Nowym Jorku.

Dorastał w ubogiej rodzinie żydowskich imigrantów z Rumunii, dzieląc jednopokojowe mieszkanie na Bronksie z rodzicami i młodszym bratem. Jako dziecko był zafascynowany książkami i filmami o bohaterach, w których występował Errol Flynn. Wcześnie zaczął też przejawiać zainteresowanie pisarstwem i dziennikarstwem. W liceum marzył o napisaniu wielkiej powieści na wzór "Moby Dicka" czy "Przygód Tomka Sawyera".

Jako nastolatek pisał nekrologi do gazety, informacje prasowe, ale także sprzedawał kanapki czy prenumeraty "New York Herald Tribune". Następnie wujek załatwił 17-letniemu Stanleyowi pracę w Timely Comics, które w latach 60. przekształciło sie w Marvel Comics.

/ 6Narodziny Stana Lee

Obraz
© fot. Alan Light/CC BY 2.0

Początkowo Stanley był "chłopcem od wszystkiego". Napelniał kałamarze, przynosił artystom kanapki, gumkował ślady ołówka na planszach. Po dwóch latach, w 1941 r., zaliczył komiksowy debiut (wypełniał dymki dialogami) w zeszycie "Captain America Comics #3". To właśnie wtedy narodził się pseudonim Stan Lee.

Kilka miesięcy później 19-latek współtworzył takich bohaterów jak Destroyer, Jack Frost czy Father Time. Pozycja Stana Lee w wydawnictwie Martina Goodmana umacniała się błyskawicznie. Nic więc dziwnego, że jeszcze przed końcem 1941 r. chłopak marzący o karierze powieściopisarza objął stanowisko redaktora, a następnie szefa działu komiksowego i dyrektora artystycznego.

Przyjęcie nowych obowiązków nie oznaczało, że Lee nie miał już bezpośredniej styczności z pracą scenarzystów i rysowników. Wręcz przeciwnie, przez lata sam pisał scenariusze, wymyślał nowych superbohaterów i rozpoczynał kolejne serie. Sean Howe w głośnym reportażu "Niezwykła historia Marvel Comics" nie ma wątpliwości, że Lee był tytanem pracy i szefem narzucającym mordercze tempo. Wszystko po to, by Marvel Comics stało się bezkonkurencyjne na rynku komiksowym.

/ 6Lee vs Kirby

Obraz
© Getty Images

Wpływ Stana Lee na powstanie wielu kultowych bohaterów i serii Marvela jest niezaprzeczalny, choć wielu znawców twierdzi, że bez Jacka Kirby'ego byłby nikim. Pewnym jest, że obaj autorzy stoją za jednymi z najpopularniejszych komiksów w dziejach, żeby tylko wspomnieć o "The Avengers", "Fantastic Four" czy "X-Men". Ale czy można uznać, że któryś z nich rozwinął Marvel Comics w większym stopniu?

Zanim amerykańscy czytelnicy usłyszeli o Stanie Lee, Jack Kirby był już cenionym artystą i scenarzystą popularnych serii. To jednak Lee sprawił, że poszczególne cykle stworzyły jedno uniwersum. Wprowadził przypisy z odnośnikami do poprzednich zeszytów i innych komiksów, w których rozgrywały się poboczne wątki lub kontynuacje pewnych zdarzeń. W przeciwieństwie do Kirby'ego, który cenił sobie wymyślanie zupełnie nowych postaci i historii, Lee chętnie wracał do zapomnianych serii, dając drugie życie takim bohaterom jak Dr Doom czy Sub-Mariner.

Pewnym jest, że Lee często ignorował scenariusze i dialogi Kirby'ego, wpisując w dymki autorskie pomysły i kwestie. Proste w odbiorze i łatwe do czytania historie stały się znakiem rozpoznawczym Stana Lee, który przyciągał do Marvel Comics rzesze nowych czytelników. Mimo wielkiego uznania dla Jacka Kirby'ego, który tworzył komiksy Marvela, to właśnie Stan Lee stworzył Marvel Comics, które podbiło rynek wydawniczy i stało się kluczowym elementem zachodniej popkultury.

/ 6Nowe wyzwania

Obraz
© Getty Images

Stan Lee przestał pisać regularne scenariusze do komiksów w 1972 r., stając się przede wszystkim wydawcą i twarzą Marvel Comics. W późniejszych latach pracował nad filmami i produkcjami telewizyjnymi z superbohaterami Marvela, współtworzył firmę marketingową Stan Lee Media i POW! Entertainment, działające w brażny filmowej, telewizyjnej i gier wideo.

Wystąpił w kilkudziesięciu filmach (nie tylko w ekranizacjach komiksów), dubbingował gry wideo i animacje. W ostatnich latach był współautorem kilku książek i licznych komiksów. Mimo podeszłego wieku angażuje się w mnóstwo inicjatyw ze świata mangi, literatury dziecięcej – kilka lat temu zaczął nawet pisać musical. Pojawia się na zlotach fanów komiksów, premierach filmowych i w niczym nie przypomina typowego 95-latka.

/ 6Śmierć żony

Obraz
© Getty Images

W lipcu 2017 r. Stan Lee przeżył rodzinną tragedię. W wieku 93 lat zmarła jego żona, Joan, z którą przeżył 69 lat.

Joan Clayton Boocock, brytyjska modelka mająca za sobą krótkie i nieudane małżeństwo z wojskowym, wyszła za Stana Lee w grudniu 1947 r. Kilka miesięcy później urodziła się ich pierwsza córka, J.C. Druga, imieniem Jan, przyszła na świat w 1953 r, jednak zmarła 3 dni po urodzeniu.

Joan Lee była wielką inspiracją i pomocą dla swojego męża. Ponadto w latach 90. brała udział w realizacji seriali animowanych na podstawie komiksów "Fantastyczna Czwórka", "Iron Man", "Spider-Man", użyczając głosu takim postaciom jak Madame Web czy Miss Forbes. W 2016 r. pojawiła się w epizodycznej roli w filmie "X-Men: Apocalypse".

Wcześniej Lee próbowała swoich sił jako powieściopisarka. W 1987 r. na rynek trafiła jej książka "The Pleasure Palace".

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]