Trwa ładowanie...
recenzja
09-03-2016 13:37

Sprostać oczekiwaniom

Sprostać oczekiwaniomŹródło: Inne
d37hyjb
d37hyjb

W wielu rejonach świata młodzi ludzie także w dwudziestym pierwszym wieku - mimo całego postępu technicznego i przemian kulturowo-społecznych - mają bardzo ograniczony wpływ na wybór własnej drogi życiowej. Oczywiście pierwszym poważnym ograniczeniem jest status społeczny i materialny rodziny, z której dana osoba pochodzi. Biedacy myślą wszak przede wszystkim o zaspokojeniu podstawowych potrzeb, a nie o zdobywaniu wykształcenia czy robieniu wielkiej kariery. Shilpi Somaya Gowda w niezwykle poruszającym „Ukochanym synu” ukazuje zaś czytelnikom, jak wielki wpływ na losy dzieci mogą mieć oczekiwania i decyzje ich rodziców.

Główny bohater powieści wprawdzie nie mógł narzekać na biedę, gdyż rodzina Anila Patela posiadała całkiem sporo ziemi, która przynosiła plony pozwalające na w miarę dostatnie życie. Nie oznaczało to bynajmniej, że jego decyzja o podjęciu studiów medycznych, a później o wyjeździe z Indii na staż do Stanów Zjednoczonych spotkała się z pełnym zrozumieniem ze strony najbliższych. Tak naprawdę Anil miał jakąkolwiek szansę na realizacje swych marzeń jedynie dzięki postawie ojca, który nie zmuszał pierworodnego syna do przejęcia roli głowy klanu i prowadzenia rodzinnego gospodarstwa - chociaż to jeszcze wcale nie znaczyło, że ojciec nie miał takich nadziei. Dopiero po jego śmierci główny bohater naprawdę docenił wagę tego wsparcia, ale jednocześnie Anil z wielką determinacją próbował zdobyć upragnioną posadę w szpitalu w Dallas. Trzeba przy tym podkreślić, że autorka potrafiła całkiem przekonująco przedstawić zarówno trudności, jakie ten ambitny i zarazem mało doświadczony przybysz z Indii napotykał w nowym
środowisku, jak i stopniowe odrywanie się przez niego od swoich korzeni. Teoretyczna wiedza wyniesiona ze studiów często okazywała się bowiem niewystarczająca do postawienia właściwej diagnozy, a błąd mógł kosztować pacjenta zdrowie a nawet życie; tymczasem Anil nie zawsze potrafił skorzystać ze wsparcia bardziej doświadczonych kolegów po fachu. W dodatku w Dallas na tego młodego człowieka czyhało wiele pokus - zakazane potrawy mięsne, alkohol i przede wszystkim piękne kobiety... Nie jest więc nawet specjalnie zaskakujące, że w pewnym momencie główny bohater odkrył, że wprawdzie nadal czuł się obco w Stanach Zjednoczonych, ale nie wyobrażał sobie powrotu na stałe w rodzinne strony.

Ogrom możliwości, jakie otwarły się przed Anilem, jeszcze łatwiej nam dostrzec, kiedy porównamy je z losami jego przyjaciółki z dzieciństwa. Leena nie miała jakichś specjalnych zdolności ani aspiracji, więc jako coś oczywistego uznawała poślubienie kandydata wybranego przez rodziców. Z rosnącym przerażeniem możemy obserwować, że niestety jej małżeństwo to kompletna porażka - dziewczyna nie tylko nie może liczyć na prawdziwą miłość, ale jest traktowana przez wszystkich domowników gorzej niż służąca. Szkopuł tkwi zaś w tym, że w Indiach kobieta odchodząca od męża (nawet z jego winy) musi zmierzyć się ze społecznym ostracyzmem, a co gorsza koszty posagu Leeny okazały się zbyt wielkim obciążeniem dla jej rodziców. Jednak to nie koniec czekających na nas emocji, bo kiedy Anil i Leena spotykają się już jako dorośli ludzie, to odżywają wspomnienia dawnej przyjaźni - tyle że to tylko jeszcze bardziej komplikuje sytuację ich obojga.

Shilpi Somaya Gowda niewątpliwie potrafiła sprawić, aby stworzona przez nią para bohaterów szybko zdobyła sympatię czytelników, przeżywających równie mocno porażki i sukcesy Anila oraz nadzieje i cierpienia Leeny. Autorka nie tylko bowiem nie szczędziła tym dwojgu rozmaitych przeciwności losu, ale również w przekonujący sposób ukazała ich wewnętrzną przemianę, będącą efektem zdobytego doświadczenia życiowego. Wydarzenia przedstawione w „Ukochanym synu” pozwalają nam również również lepiej pojąć skalę odmienności warunków życia w USA i Indiach, w szczególności jeśli chodzi o sytuację kobiet. W zasadzie jedynym mankamentem są niektóre rozwiązania fabularne, które jednak chyba nie do końca są zgodne z indyjskimi realiami - trudno choćby uwierzyć, żeby Leena tak łatwo mogła znaleźć nowe sposoby zarobkowania albo żeby wymyślony przez Anila nowy, niezgodny z tradycją sposób obsadzania stanowiska sędziego rozstrzygającego lokalne spory został zaakceptowany bez żadnych sprzeciwów. Łatwo jednak przymknąć oko na takie
drobne niedociągnięcia, gdyż na szczęście w „Ukochanym synu” znajdziemy naprawdę wciągającą, niezwykle barwną i poruszającą opowieść.

d37hyjb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37hyjb