Trwa ładowanie...
recenzja
09-08-2013 13:26

Sprawdzeni przyjaciele

Sprawdzeni przyjacieleŹródło: "__wlasne
d3egbnh
d3egbnh

Mick ma w gimnazjum niefajnie. Jak to gruby. Gdyby spytać chłopaków z klasy, czy jest coś, na czym Mick zna się jak nikt w całej szkole, powiedzieliby pewnie, że to bułki z serem z pobliskiej piekarni. Na dodatek mieliby rację. Ale Mick jest też fanem filmów science-fiction, zna nawet te klasyczne, czarno-białe, z lat pięćdziesiątych. Z klasyki komiksu też daje radę, no, może nie aż tak, jak Jerro, ale… No właśnie, Jerro.

Główny bohater powieści i najlepszy, a właściwie jedyny kumpel Micka jest kimś w rodzaju księcia z bajki. Mieszka w luksusowej, strzeżonej rezydencji, do szkoły przywozi go mercedesem z przyciemnionymi szybami kierowca-ochroniarz, a na ostatnich urodzinach wystąpiła znana piosenkarka. Jerro nazywa swoje życie złotą klatką, a rodzice, zapewne z zamiarem stworzenia mu „normalnego dzieciństwa”, posyłają go do zwykłego, publicznego gimnazjum, w którym mógłby, gdyby chciał, wygrywać rankingi popularności, mieć zapatrzony w siebie dwór i stadko fanek – ale Jerro jest mało towarzyskim molem książkowym, a właściwie komiksowym, nie lubi zawracać sobie głowy procedurami i po szkole widuje się głównie z Mickiem, który ogólnie jest fajny i ma poczucie humoru, a poza tym bez protestu wpasowuje się w reżim bezpieczeństwa, w którym milczący ochroniarz Alfred kartkuje gazetę w kuchni mamy Micka nawet kiedy Jerro gra z kumplem po szkole w karty.

Password nie jest jednak powieścią obyczajową z życia holenderskich nastolatków. Mirjam Mous pisze thrillery dla młodzieży. I to rzeczywiście są thrillery, nie zabawa w poszukiwanie skarbów albo śledzenie sąsiadów. Pomimo pewnej naiwności fabuły w powieści narasta zagrożenie i wszystko może się naprawdę źle skończyć. Na dodatek jeśli już jacyś dorośli biorą piętnastolatków poważnie, to, niestety, ci, którzy stoją po ciemnej stronie mocy. Dziwne podejrzenia nie trafiają ani do niezbyt uważnych i zajętych swoimi sprawami rodziców, ani do z góry zakładających głupie kawały policjantów. Martwiący się o swojego kumpla Mick będzie musiał radzić sobie sam.

Niebezpieczeństwa w Passwordzie są na miarę thrillera dla dorosłych, autorka próbuje je zatem „oswoić”, przez co miejscami popada w dydaktykę, a miejscami, co gorsza, w dydaktykę z tezą. Ponieważ jednak nie unika nie tylko tematów, które i tak krzyczą z pierwszych stron gazet, ale też problemów w literaturze dla młodzieży raczej nieobecnych (na przykład eksmisja komornicza), uznać należy, że dostarczając rozrywki, stara się jednocześnie traktować swoich nastoletnich czytelników poważnie. I chociaż powieść Mirjam Mous sama w sobie reprezentuje poziom raczej średni, miło się kojarzy z tymi dawnymi lekturami, w których inicjacja w dorosłość nie zaczynała się od piwa, dziewczyn i dragów, ale od prób odwagi i odpowiedzialności.

d3egbnh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3egbnh